Wpis z mikrobloga

prezentuję neutralność światopoglądową dziennikarzy z tok.fm:
http://audycje.tokfm.pl/podcast/Przestane-w-audycjach-mowic-o-LGBT-gdy-tylko/55517

tl;dr
pani Agata Kowalska z tok fm mówi, że nie przestanie mówić o kwiestiach homoseksualizmu dopóki:
"dwóch ojców będzie miało pewność, że ich syn lub córka nie trafią do domu dziecka w przypadku śmierci biologicznego ojca"
"osoby transpołciowe będa mogły bez wstydu okazywać w urzędach dokumenty albo wobec funkcjonariuszy"
"dwie kobiety spedziwszy ze sobą całe życie będa mogły zadbać- jedna wobec drugiej, o pochówek"
"osoby transpłciowe będą miały zagwarantowaną bezpieczną i pełną godności procedurę korekty cech płciowych"
"moi przyjaciele wróca do kraju z państw, które obecnie gwarantują im równość i stabilność małżeńską"
"zostaniemy uznani przez państwo za obywateli pierwszej, a nie drugiej katygorii"

"Do tego czasu prawa osób lgbt będą się pojawiać w moich audycjach."

#homoseksualizm #propaganda #neuropa #bekazlewactwa #rakcontent #4konserwy
  • 19
@BongoBong: mogą mieć poglądy, ale to wykracza poza pewne normy wytyczone przez etykę dziennikarską, cyt:
"dążenie do prawdy, bezstronność i uczciwość, szacunek dla prywatności innych; niezależność od grup interesów".

Ja też słucham tok.fm. lubię też wywiady pani Agaty, są ostre i celne. ale powyższe to przesada. wyobraźcie sobie, że w tv.republika dziennikarz powiedziałby, że nie spocznie póki homoseksualistów nie zamkną w szpitalach itp.
Ja też słucham tok.fm. lubię też wywiady pani Agaty, są ostre i celne. ale powyższe to przesada. wyobraźcie sobie, że w tv.republika dziennikarz powiedziałby, że nie spocznie póki homoseksualistów nie zamkną w szpitalach itp.


@virgola: No to jest jednak trochę co innego. Nie powiedziałbym, że między poglądem opowiadającym się za równouprawnieniem oraz poglądem opowiadającym się za przymusowym leczeniem (wbrew stanowisku medycyny, nauki) była symetria.

Nie ma też symetrii między TV Republiką,
@BongoBong: w mojej ocenie jest to typowy ideologiczny manifest. i nawet to byloby jeszcze w granicach. ale ona deklaruje, że do szerzenia tej ideologii będzie wykorzystywała środek masowego przekazu aż nie uzyska oczekiwanych rezultatów - to nie jest dziennikarstwo tylko doktrynerstwo.

a do reszty: przestańcie mnie obrażać.
@MinnieMouse0:
1. nie używaj brzydkich słow - nie rób z dyskusji rynsztoka.
2. no to może Ty mi wytłumacz co dokładnie oznacza z czym się łączy to stwierdzenie:
"osoby transpłciowe będą miały zagwarantowaną bezpieczną i pełną godności procedurę korekty cech płciowych"
3. czy jesteś zwolennikiem zrównania prawnego związków hetero ze związkami homo? jesli tak to dlaczego i do jakiego stopnia.

@Lavie
3. czy jesteś zwolennikiem zrównania prawnego związków hetero ze związkami
@virgola:
Nie wiem co znaczą te słowa, gdyż nie siedzę non stop w głowie ich autorki, ani nawet jej nie znam, ale podejrzewam, że chodzi np o to, żeby nie trzeba było pozywać rodziców o złe stwierdzenie ich płci w momencie spisywania aktu narodzin. Na przykład jeśli ktoś urodził się mężczyzną, ale bez penisa, więc ma wpisane w papierach że jest kobietą, to nie powinien musieć pozywać rodziców, by móc prawnie
@virgola: Rodzi to wiele problemów natury prawnej typu jeżeli jedna osoba ulegnie wypadkowi i jest nieprzytomna, to który z partnerów ma decydować o leczeniu? W związku z tymi problemami myślę, że nie jest to dobry pomysł, tym bardziej, że nie ma raczej takiego "zapotrzebowania". Ogólnie ludzie łączą się w dwuosobowe pary, podobnie jak wiele gatunków zwierząt. I wśród tych gatunków zwierząt nawet jeśli występuje homoseksualizm, nie występuje bigamia. Co pozwala mi
@MinnieMouse0:
zatem - idąc Twoim tokiem myślenia - jesteś za czynieniem zła innym ludziom, bowiem istnieją związki poliamoryczne:
http://www.rp.pl/Spoleczenstwo/306149910-Kolumbia-Pierwsze-poliamoryczne-malzenstwo-gejow.html
a Ty generalizujesz i lekceważysz ich sprawe określając jako "problem niegodny rozstrząsania".

ta pułapka polega na określeniu co jest normą. Dla mnie: związek kobiety i mężczyzny, dla Ciebie: związek 2 osób (płeć nieważna), dla kogoś innego związek 3 osób, dla innego związek człowieka i zwierzęcia itp.

skoro sam użyłeś argumentu, że "ludzie