Wpis z mikrobloga

Siedzę sobie w McDonaldzie na porannej kawie obok ekranu z możliwością zrobienia zamówienia (nie wiem jak to się nazywa). W każdym razie siedzę sobie i popijam kawkę, przychodzi jakaś Karyna z Brajankiem, ona podchodzi do stolika, gdzie chyba siedziała przy nim jej koleżanka jakaś. Gówniak w tym czasie bawił się przy tablicy, klikał, klikał aż coś zepsuł, bo maszyna zwariowała. W tym momencie podchodzi madka, zabiera synusia mówiąc, że "tak nie wolno robić" itp. a ona podchodzi do mnie i wyjeżdża z mordą , że mogłem zwrócić uwagę jej dziecku xD #logikarozowychpaskow #madki
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach