Wpis z mikrobloga

Miałem taką znajomą na studiach, piękna dziewczyna. Umawiała się ze mną mimo że miała chłopaka, o czym się dowiedziałem bodajże na 2 spotkaniu. Byłem tak zakochany że traktowałem te spotkania jako szansę, no bo przecież nie spotykałaby się ze mną gdyby jej było dobrze z "tamtym"...

Trochę mi zeszło zanim otrzeźwiałem i olałem temat, normalnie z dnia na dzień zerwałem kontakt. Nie minął tydzień, dzwoni i mówi że chce się spotkać, bo