Aktywne Wpisy
thruster +53
Glock17 +76
Szkolni oprawcy to chyba najdobitniejszy przykład pokazujący jak życie jest niesprawiedliwe. Mają wysoką pozycję wśród rówieśników, dziewczyny się do nich kleją, nauczycielki będą wspominać z uśmiechem po latach ''ach ale z nich byli łobuziaki'' i za swoje czyny w szkole nigdy nie poniosą żadnych konsekwencji. W dorosłym życiu założą rodziny, wychowają kolejne pokolenie dręczycieli i będą mieszkać w nowowybudowanych domach.
Natomiast ofiary prześladowań są uważane przez rówieśników za najgorsze gówno którego należy
Natomiast ofiary prześladowań są uważane przez rówieśników za najgorsze gówno którego należy
Czy włażenie tam gdzie mnie nie chcą to tylko moje odczucia i norma?
Rozstałem się z kobietą, po której po 6 miesiącach nic nie puszcza. Nie ma powrotu i nie drążmy tego. Najgorsze jest to, że kupuję najprawdopodobniej 2 klatki obok mieszkanie. Ale o o tym mowa.
Spotykałem się z laską z net'a. Podobała mi się, potrafiłem wreszcie normalnie skupić się na kimś innym. Wracałem do życia... po 9 spotkaniach i randkach z jej inicjatywy usłyszałem na godzinę przed że to urok, że to sraczka i nie może przyjsć. Drugi raz to samo. Ale nic, jestem głupi i wierzę że to nie ściema, bo piszemy codziennie. Ostatecznie gównopowodem obraziłem i mi napisała ze "niesmak pozostaje, musisz uszanować". Czyli wiadomo - otwarta rekrutacja partnera.
Spotykam się wczoraj z inną. Kobieta wykształcona, z zawodu lekarz . Pełna pasji, zainteresowań. Dobrze się rozmawia, spędzamy 4h. Ciągnie ją do mnie, ale mimo podobieństw ja czuję jakieś odrzucenie. Sama proponuje jeszcze na randce drugie spotkanie w piątek. Mi nie pasowało i nie kłamałem.
I prawdę mówiąc mam mieszane uczucia. Ktoś jednak zwraca na mnie uwagę, podobam się komuś (a do stulejarza mi brakuje), partnerka też nie jest brzydka. Ale jednak ja czuje że się trochę zmuszam, bo to nie jest kobieta, z którą spędziłem ostatnie dwa lata. Nie jest nia z charakteru, dokładnie wyglądu (chociaż znajomi sami mówią że szukam doklładnie takiej samej kobiety jak poprzednia) i nigdy nie będzie. Ale jednak jestem zepsuty...
#tinder #sympatia #zwiazki #feels
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling}
Zaakceptował: Asterling}
Nie wyleczyłeś się z poprzedniego związku, nadal ją