Błaszczak murem za Błaszczakiem

Kandydatów na podoficerów uczy się w Polsce, że dobry dowódca krzyczy na polu bitwy za mną, a nie naprzód. Ale Mariusz Błaszczak podoficerem nie jest, więc bez mrugnięcia okiem wystawił na strzał swojego podwładnego, a sam bezpiecznie umościł się w okopie.
- #
- #
- #
- #
- #
- 37
Komentarze (37)
najlepsze
I wszystko jasne...
Jeśli nasi przywódcy w celu ratowania swojej skóry zaczną zwalniać podlegającym im generałów, to nie zdziwiłbym się jakby ruscy częściej wypuszczali na nasze terytorium swoje rakiety.
Komentarz usunięty przez moderatora
@deeprest: Błaszczak to karzeł moralny i przydupas kurdupla. Oni nie oddadzą koryta. Wojsko widzi jakie to szkodniki, ale niestety zostali przekupieni inwestycjami i nie mogą się skarżyć. Ciekawe, czy mają jakiś plan jak się pozbyć tych szkodników. Niech tylko nie zapomną o Niedzielskim i Szumowskim.