Wpis z mikrobloga

@Kusar: a jak ktoś chce mieć psa o konkretnym charakterze i do konkretnych zadań, to co, ma brać pierwszego lepszego burka? To bierz, ile już adoptowałeś?
@makrusz: zakup psa bez rodowodu da pseudohodowcom tylko jeden sygnał - jest popyt jest podaż. Pseuduchy powinny być po prostu regularnie zamykane + srogie kary za wszystko co nie jest akceptowane przez FCI. Jak miotów, które są obecnie na sprzedaż nie kupi
  • Odpowiedz
@matra: Rasa nie musi świadczyć o charakterze psa, o tym decyduje głównie wychowanie. Co do zastosowań może i tak ale ile ludzi potrzebuje psa do konkretnych zadań? Trufli szukasz? To świnię polecam. Osobiście adoptowałem 2 psy.
  • Odpowiedz
  • 3
@Kusar bardzo nam się podobają, zdaje sobie sprawę z trudu wychowania, jesteśmy na to gotowi, poza tym pracujemy tak, że zawsze z psem ktoś będzie i cały czas można go uczyć
  • Odpowiedz
Rasa nie musi świadczyć o charakterze psa, o tym decyduje głównie wychowanie.


@Kusar: i na tym zamyka się Twoja wiedza o psach. Jest gorzej niż zerowa. Wychowanie ma wpływ na zachowanie psa, jego stabilność emocjonalną, odwagę, czy karność, a nie charakter. Weź taką shibą, która jest jak kot i zrób z niej psa bojowego, albo obronnego. Albo zrób psa otwartego kochającego wszystkich ludzi. Bo przecież charakter zależy od wychowania.
No
  • Odpowiedz
@matra: Mamy samojeda i border collie, wychowanie to samo, charaktery absolutnie różne, "funkcjonalność" też absolutnie inna, nastawienie do ludzi inne, stosunek do zwierząt zupełnie inny. W sumie podobne są do siebie tylko tym, że mają głowę, cztery nogi, oczy, uszy, nos i ogon. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Strahl: wiadomo. Ja mam dwa TTB i żadnej innej rasy przy sobie nie widzę. Dzisiaj byliśmy u weta z młodą, bo sobie coś z łapą nawyrabiała i był z nami rezydent - corgi - flegmatyzm do potęgi entej, wykręciłoby mnie z nudów przy takim kanapowcu leniwym.

Każdy pies może też zdziczeć.


@Kusar: ej, człowiek też, wiesz o tym? Dlaczego porównujesz traumę do usposobienia? Dlaczego corgi nie obroni domu,
  • Odpowiedz
to tak naprawdę krzywda dla niego


@matra: Zgadzam się, ogólnie z całym Twoim postem też. Ale zgadzam się również z tym, że krzywdą jest niekupienie takiego psa, bo ci pseuduchy to szuje, które te zwierzęta mają w dupie. Mi szkoda każdego zwierzęcia i martwię się o to, co stanie się z tymi niekupionymi. Suk, które rodzą szczeniaki jak maszyny szkoda mi równie mocno. Nie ma złotego środka, a psy w
  • Odpowiedz
Nie ma złotego środka


@makrusz: nie ma, bo pseudo jest legalne, ale te, po których widać zaniedbania po prostu się zgłasza zamiast wykupywać szczeniaki robiąc miejsce dla nowych.
Wiem po sobie, że zgłaszanie rzadko cokolwiek daje, zresztą jak pisałam - w Polsce prawa zwierząt są żadne, ale próbować warto. W końcu co i rusz słyszy się o rozbitych pseuduchach.
  • Odpowiedz