Wpis z mikrobloga

@brak: Mamy taką jedną kumpelę, która kiedyś opowiadała, że z jakiegoś powodu musiała zjechać koniowi na ręcznym. Jest z Podlasia i ma dość popularne imię, więc mówimy o niej "ta Kasia co waliła konia dla konia".
  • Odpowiedz
@brak: nie biorą się te opnie z nikąd ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale tak obserwując to dotyczy głównie tak poniżej 20-stki. Później znana mi większość wyrosła z takiego zaślepienia końmi ;)
  • Odpowiedz
@brak: jak chodziłem do liceum to jedna koniara złamała mi serce w najbardziej sukowaty sposób jaki tylko to możliwe. Zgadzam się z postem w 100%.

  • Odpowiedz
@brak: Mnie #!$%@?ą ci ludzie. Jeżdżą na koniach po trasach rowerowych (asfaltowe i te w lasach), a ja później muszę #!$%@?ć slalom gigant żeby nie #!$%@?ć się w łajno (°°
  • Odpowiedz