Wpis z mikrobloga

Mirki co się o------o to ja nawet nie. Pojechałem do klienta na małe przeszkolenie z obsługi. Klient to przedszkole. Tłumaczysz panu informatykowi tamtejszemu obsługę a tu tel. (Dzwoni pracownik), przepraszasz wychodzisz na korytarz, i wdajesz się w rozmowe. Jak to przedszkole to i ludzie z dziećmi chodzą. Zagłębiają się w rozmowę padają słowa .... To może zrobimy to tak wrzucasz to w toString() i masz stringi. Przechodząca mama chyba nie zrozumiała kontekstu , czy też usłyszała to co chciała i słyszę . Proszę pana tutaj jest przedszkole, dzieci chodzą i słuchają, proszę troszkę ciszej, patrząc na mnie wzrokiem tak pogardliwym jakbym był jakimś zboczeńcem. Wytłumaczyć nie zdarzylem bo i w sumie nic złego nie powiedziałem. Ehhh
#js #humorinformatykow
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach