Wpis z mikrobloga

@Howea:

Kiedyś myślałam o medycynie, a teraz się cieszę, że jednak się nie zdecydowałam. Pracę mam prawie bezstresową i bardzo ciekawą, do tego kawusie, lunche, konferencje i za większą kasę niż lekarze. No ale w sumie już przed maturą zdawałam sobie sprawę, że praca lekarza to nie sielanka i trzeba naprawdę mieć powołanie, żeby wytrzymać. Oczywiście należy się wyższe wynagrodzenie młodym lekarzom.


no właśnie mnie ciągle zastanawia fakt, że mimo
  • Odpowiedz
@JachuPL

No właśnie mnie ciągle zastanawia fakt, że mimo iż ludzie wiedzą jakie są realia w tym zawodzie to dalej się do niego pchają.


Jak jesteś na początku liceum (bo z reguły wtedy już podejmujesz decyzję, że za wszelką cenę chcesz pomagać ludziom jako lekarz) to nie zastanawiasz się za bardzo nad tym jak dokładnie będzie wyglądała twoja praca za 8 - 9 lat.
  • Odpowiedz
@czarna_sraczka policjant nieco częściej widzi wisielcow, topielcow czy rozwalone po drodze zwłoki. Np taki lekarz rodzinny, raczej dużo dużo dużo rzadziej lub wcale ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co nie zmiania faktu, że powinni mieć chociaż możliwość skorzystania z darmowej pomocy psychologa jeśli czują taka potrzebę.
  • Odpowiedz
@JachuPL: wydaje mi sie, ze satysfakcja z uratowania życia/wygrania ze śmiercią/pomocy komuś w ochronie czegoś najcenniejszego daje na tyle kopa, że wytrzymują. To tylko część populacji która chce to robić, ale taka istnieje.
  • Odpowiedz
32. Masz gorączkę. Kaszlesz. Bolą cię mięśnie. Leci ci z nosa. Dzwonisz do ordynatora i informujesz go, że nie przyjdziesz przez najbliższe trzy dni do pracy. Po rozłączeniu się masz poczucie winy. W pracy bowiem wciąż powtarza się, że nie ma kim robić.


@pawel_niki: dalej nie czytam

normalnie jezusy
  • Odpowiedz
  • 7
@yahoomlody niby popierasz a piszesz straszne glupoty. Po pierwsze rezydenci to nie studenci, jesli znasz bogatych studentow to sa tacy tylko dlatego, ze ich rodzice sa bogaci. Ja znam kilkudziesięciu studentów medycyny, w tym mojego męża i wiekszosc z nich nie jest bogata. Jednak nawet ci którzy sa maja chyba prawo protestowac, jesli przez 5 lat po skonczeniu szescioletnich studiow i roku stazu beda zarabiac gorzej niz kasjerki? Maja liczyc na
  • Odpowiedz
@mustafas00 ale nie musieli tyle kuć, pamietac kazdej fossy w os sphenoidale, kazdej dawki antybiotyku dla odpowiednio ciezkiego dziecka ani spisobu stymulacji pól broki.

@pawel_niki przetreamy, bierz bardziej na miękko. Ja sie czulem jak pies gdy wstawalem o 4:45 zeby sie pouczyc przed wyjsciem gdy caly blok spal i cale ulice byly puste. Przeminelo. Teraz bralbym to z innym nastawieniem- ze tylko nieliczni maja taka motywacje i sile w sobie.
  • Odpowiedz
@mustafas00: ale zauważ że protest medyków dotyczy wszystkich zawodów medycznych, głównie głodują rezydenci ale wspierają ich przedstawiciele innych zawodów.
Tak ale musisz wiedzieć że w stanie x dajesz 7mg/kg przez 4 dni a w stanie y 14mg/kg przez 7 dni
  • Odpowiedz
@yahoomlody: jestem studentką medycyny, nie, nie jestem żadnym bananem. Uczę się praktycznie od rana do wieczora, a na imprezy chodzę 2-3 razy w roku akademickim. Nie oceniaj wszystkich ludzi jedną miarą, bo jest to krzywdzące. Popieram z całych sił protest rezydentów i jestem dumna, że w końcu ktoś zdecydował się powiedzieć "nie" patologii w OCHRONiE a nie SŁUŻBIE zdrowia.
  • Odpowiedz