Wpis z mikrobloga

Cóż, próbowałem dodać poprzez #anonimowemirkowyznania, dostałem odmowę:


Więc... #bedziebanczyniebedzie ...

Trochę w związku ze wzrostem aktywności spod tagu "masa" - #truestory o #mafia. Przełom XX i XXI wieku, moi rodzice prowadzili biznes w małym, polskim miasteczku. Całkiem udany biznes, dobrze się żyło, willa z ogrodem, samochody, przyjęcia. Cóż, przypałętała się mafia. Nie rozwodząc się nad szczegółami - pojawienie się tych ludzi bardzo szybko doprowadziło do: otrzymywania przez moich rodziców listów, w których były zdjęcia moje i mojego brata przed szkołą, z informacją że "coś" może nam się stać, jeżeli ojciec nie zacznie płacić, serii pożarów (w tym mojego własnego domu rodzinnego - miałem wtedy 14 lat, i to ja zauważyłem, że cała ściana budynku, w którym śpi moja rodzina stoi w płomieniach), bankructwa firmy, próby samobójczej mojej mamy (zakończonej kilkumiesięczną hospitalizacją), upadku i alkoholizmu ojca, zakończenia moich marzeń o prestiżowej ($) szkole, tego że zmuszeni byliśmy sięgnąć po tzw. zapomogę, gdy jeszcze niedawno sami przekazywaliśmy pomoc dla potrzebujących. Nigdy nie obnosiłem ani nie wywyższałem się ze swoim bogactwem, a i tak skończyłem jako obiekt kpin i żartów ("hehehe, taki był nadziany a teraz patrzcie jak nisko upadł hehehe" - cóż, dzieci...). Straciliśmy wszystko.

Już wtedy "tajemnicą poliszynela" było, kto ową mafią dowodzi, gdzie są ich kluby (typowe układziki małomiasteczkowe dodawały im bardzo dużo bezkarności). Po latach mafia ta została rozbita. Wtedy też wyszło, że byli oni "współpracownikami"/"pododdziałem" mafii pruszkowskiej.

Tej, do której należał "Masa". Ten, który dla M. Białka jest per "Jareczku". I z którym on sobie teraz prowadzi "rozmowy o życiu". Ciesz się panie @m__b , że nie spotkałeś "Masy" parę lat wcześniej - zamiast "rozmowy o życiu" miałbyś łeb upi$%^olony przy samej dupie. Za ułamek kasy, którą na wykopie robisz.
  • 79
@ll_Mario_ll: cóż... nie mam już żadnych dowodów, poza moim słowem... smutne natomiast jest to, że osób takich jak my było w całym kraju znacznie, znacznie więcej.. ojciec, jeszcze zanim całkiem się poddał próbował nawet stworzyć stowarzyszenie osób poszkodowanych przez takich ludzi i organy państwa (bo to temat na osobny wpis - układy, zamiatanie wszystkiego pod dywan, niemal wprost groźby funkcjonariuszy, że możemy więcej stracić niż do tej pory)... spory był odzew
Kiedyś nawet myślałem żeby opisać kilka historyjek z moim kuzynem...


@tomekamila: Opisz. Wielu ludzi mafię postrzega jako "cool gości", to co robią jako "ciekawe rzeczy".. i totalnie nie rozumieją, jak bardzo Białek za "z Jareczkiem rozmowy o życiu" zasłużył sobie na publiczne spoliczkowanie i naplucie w twarz. Oni nie wiedzą, że za tymi wszystkimi "cool opowieściami" stoją tragedie, złamane życiorysy, śmierć...
@beefHotPot: Co za inteligent oznaczył ten wpis jako niebezpieczny dodając coś o złym tonie? Co do białka i ludzi odpowiedzialnych za ten serwis to nie ma sensu unosić się i wkręcać w ich tok myślenia, bo nie dość że nic nie znaczą to są zwykłym typem ludzi którzy sprzedadzą gówno zapakowane w bombonierkę kreując się na koneserów.

Fakty są takie, że te wszystkie grupy przestępcze działające głównie w latach 90 były