Wpis z mikrobloga

Powinno się zamknąć co najmniej połowę uniwersytetów i politechnik, bo umiejętności ludzi, których przyjmuje się, to kpina. Mit 15k spowodował wzrost populacji studentów informatyki. Oczywiście, są to ludzie mili i zdolni, ale na uniwersytecie marnują swój czas i pieniądze podatników.

Prowadzę ćwiczenia z analizy matematycznej dla informatyków. Połowa nie potrafi policzyć delty równania kwadratowego, a zdarzają się przypadki, że student myli dodawanie i mnożenie ułamków.

Uniwersytet/politechnika jest od tego, by dać narzędzia niezbędne do ilościowej analizy zagadnień bardziej skomplikowanych. Do tego potrzebna jest między innymi biegłość rachunkowa, której studenci nie mają.

Myślę, że i oni czują, że te zajęcia nie mają sensu. Żałuję, że nastąpiła degradacja szkół zawodowych, ponieważ zdecydowana większość ludzi potrzebuje praktycznego przygotowania do pracy a nie nauki abstrakcyjnego myślenia.

#zalesie #studbaza #oswiadczenie
shemyazza - Powinno się zamknąć co najmniej połowę uniwersytetów i politechnik, bo um...

źródło: comment_2SIPf12l9dXtfWBmR8ShP7ifw11kSOQf.jpg

Pobierz
  • 199
  • Odpowiedz
@shemyazza: zawsze sie zastanawialem po co wiekszosci infromatykow analiza matematyczna, tak wiem ze umysly scisle, jakies podstawy trzeba miec, ale sam pracuje w zawodze jako inzynier systemowy, a obliczanie jakis wycinkow polowy kuli przez calki jest rownie przydatne co znajomosc jezyka portugalskiego, przyda sie moze jakiemus 0,5% studentow.
  • Odpowiedz
Kiedy ja zaczynałem studia z informatyki na politechnice w Łodzi miałem duży problem z matematyką. Na egzaminie wstępnym z analizy miałem chyba najniższy wynik w grupie, a profesor powiedział, że nie wie co ja tu robię. Dziobałem pewnie dużo więcej o innych i na koniec miałem 5! Studia też skończyłem bardzo dobrze, a w zasadzie najlepiej, bo w grupie 5% najlepszych absolwentów. Za swoje problemy obwiniam szkołę średnią, gdzie miałem tylko 3
  • Odpowiedz
@rekoj: jak dla mnie to jedne zajecia gdzie ktos sensownie wyjasnij pojecie rekurencji z przykladamii byly bardziej przydatne niz caly semestr analizy matematycznej.
  • Odpowiedz
@shemyazza: Informatyka jest dziedziną bardzo interesującą. Jednak by zarabiać w ten sposób trzeba mieć łeb jak brzytwa. Sam kiedyś zainteresowałem się systemami operacyjnymi. Są to zagadnienia bardzo ciekawe lecz bez zrozumienia matematyki cała nauka idzie w piach. Młode pokolenia zaczynają pracą fizyczną się zwyczajnie brzydzić, ponieważ jest ona mało intratna. Dlatego taki boom na kołnierzyki
  • Odpowiedz
@shemyazza btw, większość studentów narzeka że stosunek nauki pisania dobrego kodu do stosunku dobrego liczenia ma zła proporcje, ja w tym roku wyszedłem z założenia w tym roku że przenoszę się ma gorszy uniwersytet by mieć lżej a wolny czas wykorzystuje na samo kształcenie.
  • Odpowiedz
@shemyazza btw, większość studentów narzeka że stosunek nauki pisania dobrego kodu do stosunku dobrego liczenia ma zła proporcje, ja w tym roku wyszedłem z założenia że przenoszę się ma gorszy uniwersytet by mieć lżej a wolny czas wykorzystuje na samo kształcenie.
  • Odpowiedz
@spidero: Przyznaję ci rację, większości informatyków analiza nie przyda się, dlatego szkolnictwo powinno umożliwić naukę informatyki (i nie tylko) w sposób praktyczny (zawodowy).

System szkolnictwa wyższego jest tak zorganizowany, by po studiach licencjackich/inżynierskich można było kontynuować naukę na poziomie magisterskim na innym kierunku.

Analiza matematyczna jest potężnym narzędziem wykorzystywanym w wielu dziedzinach. Pozwala na zrozumienie większości zjawisk ciągłych. Zmienia sposób patrzenia na świat. Rozwija umysł i myślenie abstrakcyjne. I umożliwia opis
  • Odpowiedz
@spidero: jeśli nie są w stanie ogarnąć wycinka kuli, albo podstaw portugalskiego, to z rekurencją i składnią języka programowania też będą mieć problem.
  • Odpowiedz
@spidero: Studia to nie szkoła zawodowa. Poza tym to zazwyczaj jest jakiś zupełnie skompresowany kurs o poziomie "naucz się rozwiązywać kilka typów zadań na pamięć" (poza niektórymi uczelniami które postanawiają wtłaczać studentom informatyki do głowy teorię miary na pierwszym roku) - mniej się nie da wymagać, to jest poziom dawnego liceum ogólnokształcącego w mat-fizie. Idąc tą drogą to w ogóle wywal 3/4 tych studiów - zostaw bazy danych, inżynierię oprogramowania, programowanie
  • Odpowiedz
@spidero: I taki "praktyczny program" już istnieje - technikum informatyczne. Tylko niestety wyszło jak zwykle i autor podstawy programowej postanowił z tego zrobić 4 lata nauki o składaniu komputerów i obsłudze Worda, a zajęcia z programowania są absurdalne bo np. kadra zna tylko Delphi 4.0 więc w tym będziemy działać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@shemyazza: zgadzam sie zdeycydowanie przydalo by sie wiecej praktyki, np calorocznych projektow gdzie mozna by bylo wykrozysdtac wiedze.

Nie twierdze ze analiza jest czym niepotrzebnym i zlym, tylko to tak jakby kazdy student medyzycyny musial znac sie na operacji mozgu gdzie wiekszosc zostanie pediatrami.
  • Odpowiedz
@kyaroru: to w ogole inna para kaloszy :) ja w technikum pierwszy rok mialem rysowanie w paintcie (windows 3.11) i przepisywanie tesktow w wordzie, a na studiach zajecia z sieci na novelu netware(gdzie novel w tamtymczasie byl tym czym teraz windows 98)
  • Odpowiedz
@adrianpawlik: Masz rację, problem z nauką zaczyna się już na poziomie niższym, w szkołach podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, gdzie uczniów uczy się schematów, a nie myślenia i tym samym zniechęca do nauki.

Przez to trudno jest później zrozumieć problemy na poziomie akademickim. A tego czego się nie rozumie, nie można wykorzystać.

Mogę mieć tylko nadzieję, że z czasem na studentów spłynie zrozumienie, a nie wykucie na pamięć.
  • Odpowiedz
@spidero: Jeżeli dobrze odczytuję epokę to akurat Novell wtedy wciąż był bardzo popularny;) Jako ktoś kto dorabiał sobie po latach jako drugi kierunek informatykę na politechnice (takiej z Polski B, żadna słynna uczelnia) to akurat praktyki było strasznie dużo - Java bokiem wychodziła. Jako kogoś o inklinacjach teoretycznych szlag mnie trafił, bo nawet algorytmiki był cały jeden semestr na pierwszym roku;) @shemyazza: Najbardziej zabawnie jest jak taki absolwent postanowi robić
  • Odpowiedz