Wpis z mikrobloga

@Wykopaliskasz: Meteora podziabały, jak wyjmował spaloną skrzynkę z gniazda (tak naprawdę flaszkę Wojtka, z czasów, kiedy wrzucał flaszki w bieszczadach i innych góracj). Chyba ktoś próbował szerszenie wykurzyć dymem, ale się nie udało. Potem zrobił z niej Geokreta Pogorzałka. ;) https://www.geokrety.org/konkret.php?id=4910 Niestety zaginął. Sama skrzynka nadal istnieje, tylko reaktywacja w innej miejscówce. https://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=5284

Log Meteora: "To było tak: dotarłem wieczorem do cerkwi, namierzyłem drzewo... ale okazało się, że w dziupli ktoś