Wpis z mikrobloga

Fanatycy Motoryzacji!

W ten weekend muszę kupić autko do dojazdu do pracy, coś koło 5k, max 6k, ale raczej pięć z kawałkiem.
Jako że mieszkam w miasteczku wypełnionym komisami i przydomowymi handlarzami, to wybór jest potężny.
Dojazd do pracy niedaleko, muszę przejechać 5km przez miasto powiatowe i kawałek obwodnicy, na piechotę, rowerem i transportem publicznym się nie da(da ale niewygodnie/ niebezpiecznie). Czasem podjadę do Lidla po zakupy i to wszystko, nie będę robił tras, auto najlepiej gdyby było bezobsługowe, tanie w utrzymaniu, małe, bo *ujowo z parkowaniem, silnik może być mniejszej mocy.
Myśle o Toyocie Yaris, widzę że jest spory wybór Opli Corsa, może jakaś Micra, Clio, widzę tanie Seiczento i wiele innych. Miałem kiedyś Colta i byłem wielce zadowolony, ale teraz takich nie widzę w okolicy, a potrzebuję najlepiej na poniedziałek, nienawidzę pluchy. Nie znam się na samochodach, poradźcie za czym się rozglądać.

#motoryzacja #auto #toyota #yaris
  • 12
@Stulejusz_Wielki: a o co chodzi z tymi cenami w komisach, auto które normalnie chodzi w internecie/lokalnych ogłoszeniach po 5k, w komisie jest za 7k, oni naprawdę czerpią przyjemność z 3dniowych negocjacji na granicy wyzywania i gróźb? Bo jak się zapytasz o prawdziwą cenę to praktycznie każą ci #!$%@?ć, co się #!$%@? w tych komiksach? To taka ostra taktyka negocjacyjna? Czy naprawdę mają tylu jeleni że nie musza schodzić z tych kosmicznych
@RoccoBaggins powiem ci na przykładzie mojego kolegi, który ma komis.
Auta droższe bo on daje gwarancje, rozrządy wymienione, sprzęgła i dwumasy sprawdzone no i oleje powymieniane. Tylko wsiadać i jechać. I nie ważne jaki rocznik. Co z tego, że w żadnym nic nie robił. Klient chce to usłyszeć to on mu to mówi. Panie, chcesz się targować to idź na rynek, ja wiem co sprzedaje.

I wiesz co? Zaczął 5 lat temu