Wpis z mikrobloga

#ksiazki #scifi


Skonczylem czytac "Slepowidzenie" ktore jest tak zachwalane i polecane. Dla mnie to bardzo, ale to bardzo przecietna ksiazka. Klimat sci-fi i galaktyczna eksploracja jest tu tylko pretekstem do wszelakich analiz psychiki ludzkiej i zachowan miedzyludzkich. Tak bardzo srednio sie to czyta, napisane dosc topornie. Sam swiat wymyslony ciekawy, postacie tez, jakby pojsc w strone bardziej przygodowa to byloby calkiem ciekawe czytadlo. A tak to w sumie ksiazka o niczym, polecieli odkryli costam, nie zrobili nic praktycznie i ktos tam wrocil. W dodatku glowny bohater to praktycznie kopia Marleny z powiesci Nemesis Asimova, ktora tez byla bardziej poswiecona relacjom miedzyludzkim ale sama fabula i postacie byly duzo ciekawsze.

O wiele lepiejsie zapowiada ksiazka ktora czytam obecnie "7EW - Neala Stephensona", ksiazka mega gruba co mnie cholernie cieszy, ale juz od poczatku bardzo wciagajaca. Polecam fanom Asimova bo dosc podobny klimat samej narracji i stylu opowiadania, a i fani #spacex znajda tam cos dla siebie bo w ksiazce mozemy poczytac o Falconie Heavy, czy o Blue Origin ;) Przeczytalem dopiero 20% ksiazki, ale zapowiada sie dobra wciagajaca lektura :)
  • 17
@Postronny: Moze to dla ludzi ktorzy szukaja czegos innego, ale nie wiem do konca czego. Bo nie jest to hard sci-fi, nie jest to tez typowo przygodowe sci-fi, a same dywagacje na temat ludzkiej psychiki w danych wyimaginowanych warunkach to troche za malo na dobra ksiazke, bo kazda tego typu powiesc zawiera te elementy czy chce czy nie.
Ksiazka z bardzo duzym potencjalem, zaprzepaszczonym przez autora niestety.
@Perlo: @Postronny: Bardzo nie lubię takie stwierdzenia, które za chwilę zastosuje, bo przeważnie świadczy o ich autorze a nie o czytelnikach, do których się ma odnosić, ale akurat w przypadku Ślepowiedzenia świetnie pasuje do niemal wszystkich negatywnych opinii jakie miałem okazję przeczytać.

No więc uważaj: Nie zrozumiałeś o czym jest tak książka.

Ona nie jest o relacjach międzyludzkich. Nie jest nawet o okrywaniu tajemnicy, ani tym bardziej przygodówką o walce
traktat o naturze świadomości i o jej związku z inteligencją


@adam2a: no to mialem na mysli, niezbyt precycyjnie sie wypowiedzialem. Zbyt duzo uwagi poswiecono temu tematowi, a jednoczesnie zbyt plytko w niego autor wszedl. W tej ksiazce wlasnie wszystko takie mi sie wydaje, po trochu.
@adam2a: Jasne, szanuje zdanie. Chociaz to ze zadna mocniej nie zaglebia nie znaczy wcale ze tutaj temat nie jest potraktowany plytko. Imo to tylko jeden wniosek mozna wyciagnac, swiadomosc ogranicza nas i nasza inteligencje i tyle.
Ta książka to traktat o naturze świadomości i o jej związku z inteligencją, opowiedziana za pomocą sztafażu kosmicznego science fiction.


@adam2a: Dam plusa bo oszczędziłeś mi pisania :-)

Jeżeli tą książkę czyta się na poziomie fabuły to jest rzeczywiście słaba i prawdopodobnie trochę pretensjonalna. Natomiast te wszystkie "przemycone" analizy na temat stwierdzenia, że świadomość jest błędem ewolucji i można się bez niej obyć są naprawdę genialne! Przy okazji gościu jest naukowcem
okazji gościu jest naukowcem


@HaHard: ta biolog morski ;) No coz ja mam chyba troche wieksze wymagania co do ksiazek. Jezeli nastawiamy sie na jeden temat i chcemy na nim oprzec ksiazke to mozna rozwinac cos wiecej niz "swiadomosc nas ogranicza" i elo koniec. I zadne analizy nie byly tam "przemycone", wszystko napisane wprost.
@Perlo: nie chcę się pastwić nad tą książka, skoro ma ona liczne grono zwolenników. Gusta bywają różne, mnie po prostu nie ujęła, wręcz przeciwnie - momentami wydała mi się nudna, ale nie skreślałbym jej. Miała kilka dobrych momentów, kilka zwrotów akcji, w pewnym sensie ciekawe postaci. Kreacja świata tez w sumie niezła, jednak ten świat został zbudowany w pewnien ograniczony sposób, niestety nie pamiętam już szczegółów, ale kilka razy przeszło mi