Wpis z mikrobloga

@Rabusek to jest nic. Jak mam iść z różowym na zakupy (na szczęście nie lubi latać jak poje**** po galeriach), to pierwszy podpunkt wyposażenia to naladowany telefon. Do sklepów z damskimi ciuchami wjezdzam na bezczela i proszę o coś do siedzenia. Różowy dziobie jak kura w ciuchach, a ja na wyjebce oglądam głupie obrazki w necie ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz