Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dzisiejsza informacja r-------a mnie totalnie ( ͡° ʖ̯ ͡°). Rozwodzę się z żoną. Powód? Jej zdrady. Poświęciłem dla niej prawie wszystko, kochałem, wspierałem, pomagałem. Dzieci nie mamy więc chociaż tyle dobrze. Jakiś czas temu złożyłem powód o rozwód, w dokumencie oczywiście jest że to z jej winy. Powiedziałem sobie, p------e, nie odpuszczę szmacie, c--j trudno pewnie będziemy się sądzić z jakieś j----e 2 lata albo i więcej bo będzie chciała żeby było, że wina wspólna albo że moja, nie zdziwiłbym się no i oczywiście nie mieliśmy żadnego podziału majątku więc pewnie o to też będzie wojna do ostatniego grosza.

I wiecie co? Dzisiaj zadzwonił mój prawnik bo skontaktował się z nim prawnik mojej jeszcze obecnej żony. I wiecie co powiedział? Ze moja żona zgadza się na to, ze jest winna rozpadu naszego małżeństwa, nic ode mnie nie chce, zależy jej tylko na szybkim procesie. Jak to usłyszałem to myślałem, że padnę. Jestem po prostu w-------y bo nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Chciałem żeby to ją jakoś zabolało, że to ona jest winna temu wszystkiemu a dzisiaj dostaje inf że jej to pasuje bo jej zależy na szybkim procesie, k---a. Pewnie tak się śpieszy do kochanka. Dręczy mnie to i w-----a, że tak jej zależy żeby było już po wszystkim, żeby to było załatwione na jednej rozprawie, że się zgodziła na moja propozycję. Niby dobrze, bo będzie udowodnione, że jej wina, ale to nie do końca miało tak wyglądać.

Postawiła tylko jeden warunek, że nie moge się ubiegać od niej alimentów, bo skoro ona zostanie uznaną za winną to ja mogę się ubiegać o alimenty. Powiem tak, na początku coś takiego nie wchodziło w grę bo ja dobrze zarabiam i nie chciałem od niej k---a żadnych pieniędzy, chodziło tylko o to żeby wina była jej. Ale teraz korci mnie żeby jednak ubiegać się o alimenty skoro ona jest taka cwana i od razu bierze winę na siebie. I nie wiem co robić. Mścić się i ubiegać się o alimenty czy odpuścić? Bo jak będę chciał od niej alimenty to ona będzie wnosić o rozwód z winy oboja lub mojej.
Prawnik mówi żebym sobie odpuścił, bo sprawa będzie ciągnąć się 2 lata a ona wtedy wniesie papiery o podział majątku na jej korzyść a tak załatwimy to szybko i mamy pewność, ze nie będzie walczyć ani o nieruchomość ani o samochód itp.
Co robić? Odpuścić czy patrzeć jak świat płonie?

#zwiazki #logikarozowychpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 65
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: odpusc, szanuj siebie i swoje nerwy. Do tego pamietaj ze jestes w Polsce, a tutaj facet zwykle w sadzie w sprawach rodzinnych jest na gorszej pozycji. A skoro zarabiasz wiecej, tymbardziej sie odetnij jak najszybciej. Pamietaj, baby to chuje
  • Odpowiedz
Odpuść. Dla swojego zdrowia psychicznego. Szybciej zamkniesz sprawę w sądzie, szybciej zamkniesz sprawę w swym życiu. Zemsta nie jest warta własnego zdrowia.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Widzisz, że najbardziej boli ignorancja, odpuść wszystko bierz kasę. Żeby świętować weź jakąś dupę, albo nawet GFE jedź na jakieś zajebiste wakacje, porób masę zdjęć a następnie powrzucaj do sieci, tak żeby do niej doszło, a ją ch* trafi. Czasami różowym się wydaje, że trafiły na zajebistego faceta, biorą rozwód, a potem jest płacz, mam kilka takich sytuacji wśród znajomych. Uwierz mi, że jak wrócisz z tych wakacji to
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: normalne jest że jesteś wkurzony, ale ona nie jest i nie była nigdy twoją własnością. musisz to zrozumieć. nie do pomyślenia dla mnie jest, że miałaby ci płacić jakieś alimenty. zostaw kobietę w spokoju, skoro chce żyć w inny sposób niech sobie żyje. rozwiedź się i skup na szukaniu nowej lepszej kobiety zamiast się mścić.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Prawnik dobrze radzi, abyś sobie odpuścił.
Zrezygnuj z orzekania o winie. Dla świętego spokoju. Poza tym znając przedstawicieli kasty nadludzi, to jeszcze Tobie mogliby przywalić wyłączną winę.
Poczytaj statystyki GUS. Zobaczysz, jak to wygląda.
Nawet jeśli mężczyzna składa pozew z to i tak najczęściej zostaje uznany winnym rozpadu małżeństwa.
Jeśli baba składa pozew, wówczas praktycznie zawsze winnym jest mężczyzna.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nic nie ugrasz na zemście. Masz zupełnie błędny tok rozumowania! Skup się na tym co s----------ś, że znalazłeś się w takiej sytuacji, bo uwierz mi, że jakbyś był "ideałem", to by Cię nie zdradziła - nie miałaby po co zdradzać i nie chciałaby Cię stracić, bo byłbyś wartościowym gościem w jej oczach. Możesz się zaręczać, możesz ziać ogniem z zemsty, ale prawda jest taka, że ZAWSZE winne są dwie
  • Odpowiedz