Wpis z mikrobloga

@ksaler: No, ale zwróć uwagę że ci ludzie normalnie poubierani, na normalnych rowerach, nikt nikogo nie wpada... W Polsce, szczególnie w dużych miastach masz synów boga wiatru, zapie*dalających w kalesonach i durszlaku na łbie i kopiących w około co i kogo tylko się da, jeśli ośmieli się przypadkiem stanąć na drodze.
  • Odpowiedz
@LordDarthVader: w Holandii też są mandaty za blokowanie chodnika/miejsca gdzie jest zakaz - €30 dokładnie. Są miejsca w których nie można stawiać rowerów i są odcinane/zabierane przez odpowiednie służby. Rowery, które zbyt długo stoją w jednym miejscu i wyglądają na opuszczone najpierw mają naczepioną taką specjalną kartkę (pic rel), a później również są "odholowywane" i trafiają razem z tymi poodcinanymi, po które nikt się nie zgłosił na aukcję/skup.
geuze - @LordDarthVader: w Holandii też są mandaty za blokowanie chodnika/miejsca gdz...

źródło: comment_texuZQSwieWkD5Iin2XnFHrSLh6Ks8QX.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
nikt nikogo nie wpada..

zapie*dalających w kalesonach i durszlaku


@RobertKowalski: bądź #!$%@?ących w kaszlących tedeikach igłach co kobieta płakała jak sprzedawała, czy też pieszych łażących jak lemingi

niestety jest problem z kulturą osobistą i szacunkiem dla drugiej osoby w naszym kraju, najzwyczajniej, moje jest moje, a reszta niech spi....la, nie ma związku czy dany kut..s porusza się rowerem, samochodem czy na własnych nogach, ch..j pozostanie ch..em ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
ale naprawdę jeżdżą tu setki, jak nie tysiące, osób :-)


@ksaler:Rowerzystów będą setki tysięcy, Rowerów jest ponad milion.
W 2005 zginęło 54 000 rowerów i około 15 000 zostało wyłowionych z kanałów.

Warto zobaczyć film o dzwonieniu przez rowerzystów, ile razy dzwonią i jak to zrozumieć, od 0:57
Fastboot - > ale naprawdę jeżdżą tu setki, jak nie tysiące, osób :-)

@ksaler:Rower...
  • Odpowiedz
No, ale zwróć uwagę że ci ludzie normalnie poubierani, na normalnych rowerach, nikt nikogo nie wpada... W Polsce, szczególnie w dużych miastach masz synów boga wiatru, zapie*dalających w kalesonach i durszlaku na łbie i kopiących w około co i kogo tylko się da, jeśli ośmieli się przypadkiem stanąć na drodze.


@RobertKowalski: To brzmi jakbyś nie był za granicą a tym bardziej w Holandii lub w Niemczech.
Nie jest tak jak napisałeś.
Fastboot - > No, ale zwróć uwagę że ci ludzie normalnie poubierani, na normalnych row...
  • Odpowiedz
@Fastboot: @RobertKowalski: rowerzystów mnóstwo, na dodatek jeżdżą szybko, często agresywnie, no i łamią przepisy, wiec trzeba uważać. Tak czy siak nie widziałem póki co żadnej scysji, co przy takim natłoku pojazdów i pieszych jest sporym sukcesem.

Ps. Cisza na ulicach i brak spalin są dzięki tym rowerom nie do przecenienia. Przynajmniej tak to widzę po jednym dniu bycia tutaj...
  • Odpowiedz
no i łamią przepisy, wiec trzeba uważać.


@ksaler: Uważaj na nich wieczorem bo jeżdżą po kilku piwkach, najgorsi są kierowcy lekkich skuterków, wieczorem mogą być po kilku piwkach. Nawet laski jadące na skuterkach mogą mieć wypite kilka piwek.
Fastboot - > no i łamią przepisy, wiec trzeba uważać.

@ksaler: Uważaj na nich wiec...
  • Odpowiedz
@Fastboot: do tej pory nie czaję tego, że oni pozwolili na te pierdziawki na ścieżkach rowerowych. A do tego 90% nie ma już ograniczników i cisną na niebieskich blachach 50-60...

A co do agresywnych debili na rowerach to ja na szczęście mieszkam na prowincji i praktycznie nie widuję takich obrazków, ale faktem jest, że w dużych miastach jest masakra. Szczególnie, jeżeli chcesz się poruszać trochę sprawniej niż spacerowe tempo.

W filmie
  • Odpowiedz
Nie czaję tej waszej fiksacji na punkcie dolnej części stroju kolarskiego, zboki


@Zergall: Z moich obserwacji wynika że im bardziej obcisły kaleson i kolorowy hełm tym większa agresja rowerowa.
Żeby nie było, jeśli temperatura jest wyższa niż 10C sam dojeżdżam na zakład rowerkiem ( 15km w jedną stronę ).
  • Odpowiedz