Wpis z mikrobloga

Dziś moi dziadkowie obchodzą 43. rocznicę ślubu. Ich małżeństwo nie jest zbyt udane. Aktualnie od ponad tygodnia chyba ze sobą nie rozmawiają z powodu jakiejś pierdoły. I tak co jakiś czas. Chyba już tylko przyzwyczajenie ich przy sobie trzyma.
W każdym razie naszła mnie taka refleksja.
Przecież jest wiele starych małżeństw, które są szczęśliwe. Nie wszyscy na starość muszą być ze sobą z przyzwyczajenia. To zależy w ogromnej mierze od tego kto ile pracy wkłada w swój związek.
Wiem to też z autopsji. Jestem w związku od prawie trzech lat, chciałabym bardzo, żeby było jak kiedyś, czasem jakiś flirt, czasem komplement, czasem napisanie czegoś miłego, wsparcie, jednak ta druga osoba jakoś się przed tym broni.
Każdy chciałby być szczęśliwy, ale po co niektórzy wchodzą w związki, a później o nie nie dbają, zajmują się tylko sobą, przestają się starać? Związek to coś o co trzeba dbać, każdego dnia. Nawet niech to będą drobne gesty typu wiadomość z rana "Dzień dobry kochanie, jak się spało? Miłego dnia."
Nie potrafię zrozumieć jak ktoś może myśleć, że kogoś przy sobie zatrzyma na całe życie, jeśli nie próbuje, nie stara się nawet podtrzymywać tej relacji na stałym poziomie, nie stara się o szczęście.
Mirki, dajcie o swoje #rozowepaski, mirabelki, dajcie o #niebieskiepaski. Jeśli wam naprawdę zależy, pokazujcie to każdego dnia. Bo jeśli ktoś decyduje się na związek, musi być świadomy tego, że trzeba go co dzień pielęgnować. Nie wstydźcie się okazywać uczuć. Miłość to najpiękniejsza rzecz, której można doświadczyć. Życzę wam wszystkim szczęścia i wytrwałości w swoich związkach! Obyście za 50 lat nie żałowali i mogli powiedzieć, że naprawdę jesteście szczęśliwi ;)
#zwiazki #przemyslenia #feels
  • 48
  • Odpowiedz
@Amestris: moi dziadkowie byli świetnym małżeństwem przez prawie 60 lat. Dzień w dzień razem, we wszystkim się wspierali. To było urocze, jak dziadek kupował babci bez okazji kwiatka na targu, żeby sprawić jej przyjemność. A teraz codziennie zanosi kwiaty na jej grób... Piękna para
  • Odpowiedz
  • 3
@LeVentLeCri I takie historie są najlepsze. Tak fajnie na sercu się robi jak widzi się gdzieś starsze osoby idące za rękę...
Też chciałabym kiedyś dostać kwiatka bez okazji
  • Odpowiedz
  • 16
@ViperJay Jestem z tych osób raczej, które mówią. W związku trzeba być przede wszystkim szczerym. I nie wstydzić się mówić o swoich potrzebach i uczuciach. Już wiele razy mówiłam. Nie zrozumiał chyba.
  • Odpowiedz
  • 3
@MirabelleCooper Wykopowa logika związkowa mówi, że czegokolwiek facet nie zrobi, żeby w związku było lepiej, to będzie pantoflem. Wydaje mi się że mój luby za dużo się takich teorii naczytał.
Rzadko kto chyba tutaj kieruje się uczuciami
  • Odpowiedz
  • 3
@LeVentLeCri Mam nadzieję, że za 40 lat będę mogła powiedzieć, że jestem szczęśliwa i też dostawać takie kwiatki bez okazji.
Tobie też takiego związku życzę ;)
  • Odpowiedz
@Amestris Jestem w związku na odległość. Jest czasem trudno i samotnie, będąc tak długi czas oddzielnie. Każdego dnia rozmawiamy ze sobą na Skype, minimum godzinę, częściej więcej, oglądamy filmy, gramy w gry i interesujemy się swoimi sprawami. Minimum jeden e-mail dziennie na rano. Bez takich małych rzeczy i rozmów szybko by się to posypało.

Kiedy jesteśmy razem mam wrażenie, że bardzo doceniamy spędzone chwile i małe przyjemności.

Tobie też tego życzę, żeby
  • Odpowiedz
@TaoHosts: I kto tu jest nielogiczny... wpis @Amestris jest o tym jak dbać o najbliższych i jej refleksją na widok związku dziadków. Nikt z nas nie płacze, że ma źle (tzn ja i @LeVentLeCri tylko przyznajemy racje), a i ŻADEN związek nie jest idealny, bo takie nie istnieją więc dbanie o niego jest czymś co powinno się pielęgnować. Radzę nauczyć czytać się ze zrozumieniem. Tego uczą w szkole przed każdymi testami
  • Odpowiedz
Każdy chciałby być szczęśliwy, ale po co niektórzy wchodzą w związki, a później o nie nie dbają, zajmują się tylko sobą, przestają się starać? Związek to coś o co trzeba dbać, każdego dnia


@Amestris: Związki są przereklamowane z uwagi na to, że ludzie z natury nie są monogamistami. Ktoś kto dziś mówi, że kocha jutro może odejść. Gdzie w tym sens?
  • Odpowiedz
Gdzie w tym sens?


@cooles: Teoretycznie sens jest, ale praktyka, czesto niechlujna, go zabija. To, ze rzekomo z natury nie jestesmy monogamistami, nie stanowi o tym, ze powinnismy bez wahania uciekac w kierunku poligamii.

Z 'natury' chcialbym sie wysrac w miejscu, w ktorym na dany moment stoje, ale fakt, iz jestem istota rozumna, sprawia, iz mam na uwadze normy, standardy, przyzwoitosc, higiene oraz kalkuluje potencjalne stratyty, czy zyski.
  • Odpowiedz