[slvk]

#takaprawda #rozowepaski #niebieskiepaski #9gag
podejrzewam, że dla wielu ludzi nie jest to prawda i dalej znajdą jakieś usprawiedliwienie dla gwałtu. szukanie wymówek dla takich zachowań jest jednak j----ą patologią

[slvk]

@KEjAf: to źle Ci się wydaje, ew. źle interpretujesz moje intencje

[KEjAf]

@slvk: wygląda na to że łatwo jest źle zrozumieć to co chciałeś przekazać.
Może to dlatego że źle to sformułowałeś.

[slvk]

@KEjAf: sformułowanie jest akurat dobre

[KEjAf]

@slvk: To może po prostu przekaz jest pozbawiony sensu.

[slvk]

@KEjAf: może po prostu część odbiorców ma problem ze zrozumieniem pewnych rzeczy?

[KEjAf]

@slvk: To znaczy że źle wybrałeś publiczność, treść albo środki wyrazu.

Gdyby mi się chciało to zrobiłbym taki sam wykres na którym byłoby pokazane kto w jakiej części ponosi winę za niezrozumiałe treści:
a) odbiorca: 0%
b) nadawca: 100%

[KEjAf]

@slvk: A wracając do tematu i moich historyjek o rabinach, myślę że gwałty są znacznie większym problemem społecznym niż czyjekolwiek przekonanie że ofiara ponosi jakąś część odpowiedzialności za g---t.

Piszesz o tym że nieostrożne zachowanie, zwiększające prawdopodobieństwo gwałtu nie jest problemem i być może spowodujesz tym że jakieś potencjalne ofiary gwałtów zaczną zachowywać się mniej ostrożnie (na przykład zapuszczać pod wpływem alkoholu i w skąpym ubraniu w niebezpieczne okolice w późnych godzinach nocnych - to taki odpowiednik słabo przypiętego roweru). Tym zwiększasz prawdopodobieństwo że ktoś zostanie zgwałcony i to szkodzi. Nawet jeśli jednocześnie w jakiś sposób zmniejszasz szanse na to że ofiara zostanie uznana za współwinną, ma to znacznie mniejsze znaczenie i nie wychodzi ci dobrze - policz w dyskusji powyżej ile było głosów treści "przekonałeś mnie do czegoś".
Tak samo jak gdybyś zamiast uczyć kogoś jak zabezpieczać rower zaangażował się w przekonywanie go że "jeśli ci ukradną niezabezpieczony rower to nie martw się, to nie twoja wina". To nie pomaga.

Gdyby mi się chciało to narysowałbym jeszcze jeden wykres z moją oceną efektu tego

[slvk]

@KEjAf: Ty chyba też masz pewien problem z czytaniem ze zrozumieniem

[UnderMan89]

celem tej grafiki jest dotarcie do ludzi, którzy usprawiedliwiają gwałty i/lub częściowo lub całkowicie zrzucają winę za tragedię na ofiary gwałtów.

@slvk: nikt w tym wpisie tego nie robi, walczysz z chochołami. Na dodatek pogląd jaki tutaj starasz się promować jest szkodliwy. Twierdzisz że ofiara gwałtu jest zwolniona z jakiejkolwiek krytyki choćby nie wiadomo jak głupie i bezmyślne były jej działania.

Jak porównanie z kradzieżą Ci nie odpowiada to spróbujmy

[slvk]

widzę, że dużo osób ma problem z czytaniem ze zrozumieniem i lubi interpretować rzeczy na swój sposób a potem wmawiać komuś, że chodzi mu o coś innego, niż powiedział. jak już wspomniałem: wklejona tutaj grafika skierowana jest do tych, którzy uważają ofiary za współwinne. widzę zarzuty wobec mnie, że uważam i głoszę, że nie trzeba zwracać uwagi na swoje bezpieczeństwo. nigdzie czegoś takiego nie napisałem, tymczasem nie przeszkadza Wam to w zarzucaniu mi tego. ktoś inny mówi, że moim tokiem rozumowania nie powinno się zabezpieczać roweru przed kradzieżą. nie jest to mój tok rozumowania, tylko Wasze nieumiejętne czytanie. nigdzie nie sugeruję ludziom, że mają przestać dbać o swoje bezpieczeństwo. nigdzie nie napisałem, ze g---t nie jest większym problemem społecznym, niż samo usprawiedliwianie sprawców. zarzuca mi się głoszenie, że nie wolno krytykować niektórych zachowań ofiar.

nie wiem, skąd to bierzecie, bo NIGDZIE CZEGOŚ TAKIEGO NIE NAPISAŁEM. nie napisałem, że nie wolno powiedzieć, że jakieś zachowanie jest nierozsądne.
są pewne nierozsądne zachowania, nigdy temu nie zaprzeczałem. należy podejmować wszelkie możliwe środki ostrożności. ludzie, o których mi się rozchodzi z tą grafiką to ci, którzy stwierdzają, że "sama sobie winna", "prowokująco się zachowywała" "a bo ubrała się w za krótką spódniczkę", "sama się prosiła". chodzi o ludzi doszukujących się winy u ofiar i/lub usprawiedliwiających gwałcicieli.
nie jest rozsądne upijać się do nieprzytomności niezależnie od płci i wieku. nie jest rozsądne zostawianie niezapiętego roweru albo chodzenie ciemną nocą po niebezpiecznych okolicach. nigdzie nie napisałem, że jest. tymczasem niektórzy próbują udowodnić, że tak właśnie myślę.
chodzi o dwie proste rzeczy: zaprzestanie myślenia, że winę ponosi ofiara i argumentowanie tego w tak debilny sposób, jak "bo miała zbyt krótką spódniczkę" czy też "zachowywała się prowokująco". drugą rzeczą jest usprawiedliwianie gwałcicieli często idące w parze ze zrzucaniem winy na ofiarę.

[Naxster]

ylko czasem są dodatkowe przesłanki zwiększające prawdopodobieństwo

@crowfire: Tylko, ze nie ma badań które to potwierdzają. Ba, są przeciwne, kobiety ubrane skromnie, wręcz niedbale,są częstszym celem bo wyglądają bardziej bezbronnie. A ubiór to najmniejszy czynnik.
Zdecydowana większość gwałtów ma miejsce za 4 ścianami kiedy ofiara jest spokrewniona ze sprawcą lub zna go bardzo dobrze

[Naxster]

że pewne zachowania kobiety mogą potencjalnego gwałciciela zachęcić - takie są po prostu fakty

@maciejze: *gównofakty

O ile nie podasz jakie to zachowania i badań to potwierdzających.

[Naxster]

na przykład zapuszczać pod wpływem alkoholu i w skąpym ubraniu w niebezpieczne okolice w późnych godzinach nocnych

@KEjAf: pisałem wyżej, to jest bardzo mały procent i mała szansa. Wiec to nie "przypięcie roweru" a "nie kupuj żółtego roweru, bo według statystyk takie kradną o 2% częściej""

[KEjAf]

@Naxster: Tak czy inaczej, wpis @slvk nie ma sensu - chce jakoby (i robi to nad wyraz nieumiejętnie) wytłumaczyć Mirkom że gwałty nie są moralnie winą ofiary - a z tym dokładnie każdy się zgadza. Praktycznie nikt w naszym kręgu kulturowym nie uważa że ubieranie się czy zachowywanie w jakiś sposób (o ile nie narusza nietykalności innych osób) albo przebywanie w jakichś publicznie dostępnych miejscach czy spacerowanie pod wpływem alkoholu stanowi jakiegoś rodzaju "winę". Wiele osób za to uważa że można to potraktować jako nieostrożność i bardzo słusznie. Wszystkie komentujące Mirki się zgadzają z powyższym i wygląda na to że @slvk też, dyskutuje tylko z tym że został źle zrozumiany - a to już jego wina, jak pisałem, źle wybrał publiczność, treść albo środki wyrazu (wiele osób wyraźnie zrozumiało sugestię że dbanie o swoje bezpieczeństwo jest nieuzasadnione, której autor się wypiera). W każdym razie przedmiotem dyskusji jest nieefektywna komunikacja bo w temacie gwałtów i odpowiedzialności za nie wygląda na to że wszyscy się zgadzają.

Mam wrażenie że @slvk usiłując stawać po stronie kobiet niezależnie od tego czy ma to sens, rozumując na zasadzie tego wpisu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

kobiety ubrane skromnie, wręcz niedbale,są częstszym celem bo wyglądają bardziej bezbronnie. A ubiór to najmniejszy czynnik.

Zdecydowana większość gwałtów ma miejsce za 4 ścianami kiedy ofiara

[slvk]

@KEjAf: dziwne, bo często słyszałem i czytałem wypowiedzi sugerujące częściową winę. sugestii o niedbaniu o swoje bezpieczeństwo nigdzie nie było, skończcie wpierać coś, czego tu nigdzie nie ma.
złe odnosisz wrażenie śmieszku

[Naxster]

Praktycznie nikt w naszym kręgu kulturowym nie uważa że ubieranie się czy zachowywanie w jakiś sposób (o ile nie narusza nietykalności innych osób) albo przebywanie w jakichś publicznie dostępnych miejscach czy spacerowanie pod wpływem alkoholu stanowi jakiegoś rodzaju "winę".

@KEjAf: i nie ma homofobii. Tylko raz po raz czytam posty jak to gejów powinno się "leczyć". Wybacz mam spore problemy z tym całym "u nas nikt tak nie robi"
Ty i ja tak nie robimy. Nienaturalne dla nas jest w ogóle pomyśleć o wykorzystaniu seksualnym kogoś. Ale my to nie wszyscy.

Wiele osób za to uważa że można to potraktować jako nieostrożność i

[KEjAf]

@slvk: nadinterpretujesz to co słyszysz. Czujesz się urażony nie dlatego że rozmówca ma złe intencje albo mówi coś złego tylko dlatego że ty jesteś zbyt delikatny i obrażają cię neutralne albo nawet pozytywne komunikaty.

proszę powstrzymajcie się od rzeczy typu "to trzeba było tam nie chodzić" "to trzeba było nie pić" "no to mogła ubrać się mniej prowokująco"

Dla ciebie oznacza to "to jej wina" dla mnie oznacza tyle co "mogła być bardziej ostrożna". To nie znaczy że ktoś ją obwinia. To po prostu typowe zrzędzenie po fakcie. Złamałeś rękę na wakacjach - "mogłeś nie jechać, siedziałbyś w domu to byłbyś cały", tego rodzaju. Nikt nie ma ci za złe że pojechałeś na

[slvk]

@KEjAf: nie czuję się urażony, nie urażają mnie komentarze. co do tego, że nikt nie uważa, że takie zachowania stanowią winę to się akurat nie zgodzę. są osoby uważające, że to jest wina a karą za to jest g---t

[Naxster]

@KEjAf:
Ok, z------m mocno. Zapomniałem o najważniejszej grupie: byłych i obecnych partnerach. mimo, ze są podgrupą "znanych kobiecie" i "wewnatrz bezpiecznych 4 ścian" to wypada ich wyraźnie zaznaczyć

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,19944299,czy-polki-nie-padaja-ofiara-gwaltow-policyjne-statystyki-a.html

Podkreślała, że w większości sprawcami gwałtów są aktualni lub byli partnerzy kobiet, czyli mężczyzna, którego ofiara dobrze zna. A jest mit, że do gwałtu dochodzi w ciemnej,

[KEjAf]

Jak miałyby być, skoro nie miały jej?

@Naxster: właśnie do tego się odnosiłem. Z jednej strony twierdzisz że ktoś oskarża kobiety o spowodowanie gwałtu zbyt krótką spódniczką a z drugiej że z reguły ta kobieta jest ubrana skromnie. Nie dodaje się.

Wiele osób za to uważa że można to potraktować jako nieostrożność i bardzo słusznie

Tylko k---a