Wpis z mikrobloga

@3dfx_fan:

1) Białko wołowe - akurat w nim najwięcej było after i wyjebek szczególnie na rynku NA. Z polędwicy? Sorry aż parsknąłem śmiechem. W żadnym wypadku nie są one produkowane z polędwicy a zazwyczaj z tego samego co paróweczki - tkanki łącznej, oczy, ścięgien. Takie białko ma o wiele mniej leucyny czy izoleucyny. Wystarczy popatrzeć na aminogram wołowy i aminogram białka wołowego - z pewnoscią zobaczycie kolosalne różnice - i powiem,
@3dfx_fan:

3) Utożsamienie przetworzone z chemiczne, to niestety zbyt duży skrót myślowy. Jeżeli weźmiemy sobie ziarna pieprzu i je zmielimy - przetworzyliśmy produkt. Czy on ucierpiał? Nie specjalnie. Przy mikro/utra filtracji następuje z pewnością wyjałowienie produktu z minerałów, jednakże nie widzę sensu demonizować tego procesu

4) Hydrolizat najlepsza opcja? Serio? Chyba najgłupszy wybór jeśli chodzi o współnierność ceny, do tego co dostajemy.

5) Izolaty na wycinkę - podkreślają separację AHHAAHHAHAHAHAHHAHAHAH

6)
Dotrwałem do końca :) Gościu pewnie to na serio nagrał. Trochę ogólnikowo poopowiadał na temat suplementów białkowych. Przedstawił swój punkt widzenia, a jak wiemy ten punkt widzenia zależy od siedzenia. A może chciał się wyżalić ?? Dzisiaj każdy może wyrazić opinię: wziąć kamerę i mikrofon i wypowiadać się o tym itd.. Wiele osób potem zostaje ekspertami. Można ich wymieniać. Zobaczymy co będzie dalej, czy "Mistrz Suplementacji" dalej pociągnie temat.