Wpis z mikrobloga

@ph0212 znajomy miał taką tylko w sedanie bez gazu ze skórą, szyberdachem z 2006 lub 2007 i przy 250tys km sprzedał za 15tys zł bo już nie miał siły naprawiać tego auta. W ciągu 3miesięcy ściągali go kilka razy z autostrady :)
  • Odpowiedz
@takrodzisiegniew: mam ja miesiąc z hakiem na razie nic się nie stało. Staram się o nią dbać , typu przepalanie go w trasie co 2 tyg , czekanie na postoju aż turbina odpocznie , staram się nie schodzić niżej niż 2k obrotów itp wiec na razie się nic nie odzywa. Autem się jedzie bajecznie , takim wygodnym autem jeszcze nie jeździłem. Tylko ze mam 2.0hdi , chciałem benzynę ale niestety ciężko
  • Odpowiedz
@Mithrindil: dzieki za odpowiedz

Pomyliłem się z tym stanem początkowym licznika. Na początku mial 100k, to przez niecałe dwa lata zrobil 60k
W trasie bierze 2l 95 w miescie 3, 3,5 :(

Od tego samego 'sprzedawcy' kupiłem dwa lata temu b6 1,8t i on w wtym samym czasie sprowadził dla siebie właśnie tą b7. Wcześniej z nim uzgodniłem że zrobię doplate oddam swoje i zabiorę jego b7.
Za swoje dałem 20k,
  • Odpowiedz
@ph0212: wg mnie zamiana B6 na B7 jest bez sensu bo to prawie to samo auto, nieco inna buda i moc trochę większa. Jak zmieniać to zmieniać diametralnie. Deal finansowo może jest i niezły bo za swoją pewnie 20 już nie weźmiesz więc 25k za takie B7 to już niezła cena - pytanie tylko czy jest sens dopłacać do niemal identycznego auta.

Ja bym w to nie wchodził.
  • Odpowiedz