Wpis z mikrobloga

Dawno nie byłam tak bliska zawału...
Byłam w księgarni i wybrałam mały stosik książek za ponad 4 stówy, ale kiedy przyszło do płacenia kartą zorientowałam się, że nie znam pinu.. aż poczułam lekką panikę i pustkę w głowie.

Pierwsza próba odrzucona...druga próba też źle.
Zadzwoniłam do taty czy pamięta mój pin, zadzwoniłam też do banku z pytaniem czy podadzą mi mój pin, ale odmówili ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale za trzecim razem w końcu udało mi się go jakoś wymyślić. A pani z księgarni dała mi czekoladę na ukojenie stresów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I powoli schodzi to napięcie...

PS. Tak, jest to historia o tym, że będąc w sklepie dwa razy wpisałam błędny pin do karty ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#przemyslenia #oswiadczenie #gorzkiezale #rozowepaski
  • 30