Aktywne Wpisy
OCIEBATON +814
volodia +577
Nie mogę wprost słuchać tego pieprzenia, że Ukraińcy są niewdzięczni. Który idiota tutaj liczy na wdzięczność? Wdzięczność się zmienia, wieczny jest tylko interes Rzeczpospolitej.
A interes nasz jest taki, żeby Rosja przegrała.
Przestańmy myśleć #!$%@? jakimiś romantycznymi kategoriami o wdzięczności, a zacznijmy o naszych interesach.
I przestańcie chlipać o banderze tylko myślcie o martwych ruskich żołnierzach. Prowadźmy real politic.
#ukraina #wojna #rosja
A interes nasz jest taki, żeby Rosja przegrała.
Przestańmy myśleć #!$%@? jakimiś romantycznymi kategoriami o wdzięczności, a zacznijmy o naszych interesach.
I przestańcie chlipać o banderze tylko myślcie o martwych ruskich żołnierzach. Prowadźmy real politic.
#ukraina #wojna #rosja
Z mojej strony:
Jeden znajomy zerwał ze mną kontakt, gdy dowiedział się że chce go zaprosić na ślub i wesele- wcześniej codziennie graliśmy w WOT.
Drugi znajomy przestał odbierać połączenia w tej samej sytuacji.
Trzeci nie przyszedł na ślub ani wesele mimo że potwierdził swoją obecność.
Czwarty miał być tylko na ślubie, ale chyba przemyślał sprawę i postanowił tylko zalajkować zdjęcie na fb.
Dodam że znałem się z nimi od 4 do 11 lat, i nie jedno piwo się wypiło, nie jedną imprezę zaliczyło, no i w ogóle sporo czasu się spędzało razem.
Ze strony żony:
Pierwsza koleżanka przestała odbierać połączenia w dniu ślubu, mimo że dzień wcześniej normalnie rozmawiała z żoną. Autokar na nią czekał i prawie inni goście spóźniliby się na ślub.
Druga dała nam dobitnie do zrozumienia że dosłownie ma nas w dupie zapraszając nas na urodziny swojego chłopaka, a tam to już oddzielna historia, jeśli będzie ktoś chciał to opiszę w oddzielnym wpisie. Dwa dni po tym dochodziliśmy do siebie.
A więc przez "dobrych" znajomych straciliśmy ponad 1200 zł za opłacone talerzyki. Ale wiecie co? Nie żałuję ani jednej złotówki z tej sumy, bo teraz wiem że byliście tylko z pozoru kumplami/koleżankami a za takich znajomych to my serdecznie dziękujemy.
Wesele się udało, goście bawili się do rana.
#truestory
Nie chcą przyjść na przaśne balety ale odmówić "nie wypada".
Logika podludzi.
@ediz4: tak. Jak ktoś nie jest w stanie poświecić trochę czasu na jeden z najważniejszych dni w moim życiu to jest to jednoznaczne określenie znajomosci.
skąd wy bierzecie takich znajomych? to z wami na bank też jest problem skoro do tej pory nie odkryliście że to wszystko jest na pokaz
na moim weselu odliczyli się wszyscy, na poprawiny zaprosiłem kilkanaście osób z firmy, wszyscy przyszli
i nie wiem czy straciłem czy zyskałem bo nie przeliczam tego na kasiorę (może tu w tobie tkwi problem?)
Komentarz usunięty przez autora
@NPrBaz: Pewnie nie chcieli iść bez pary, albo szkoda im było tracić pare stowek w kopercie
@boss007: XD
To trzeba było jeszcze resztę wsi zaprosić na to wesele. Nie pojmuję po co ludzie robią takie imprezy, na które zapraszają też ludzi, których widzieli ze 4 razy w życiu...
prawdziwa paczka przyjaciół, podkreślam PRAWDZIWA, spotyka się całe życie, nawet z bachorami biegającymi wokół grilla i nikomu to nie przeszkadza, prawie jak rodzina
Jedynie zrozumiałbym to wtedy gdybyś żenił się z jakąś modliszką emocjonalną co za Twoimi plecami by #!$%@?ła wszystkich wokół, zdradzała Ciebie, etc. a oni nie mogliby do Ciebie przemówić bo byś był w takim zmanipulowanym miłosnym amoku.