Wpis z mikrobloga

#memologiastosowana #memetykawspolczezna #memizm #memizmatyka #memetyzm #memofilia #memema

Czy czas #postmemizm'u (przepraszam za apostrof) już się skończył? Czy ta dziedzina współczesnej memetyki ma jeszcze rację bytu czy jest li tylko wymarłym archaizmem, przodkiem, o którym już się nie chce pamiętać, ale bez którego nie byłoby nas tu i teraz? To bardzo ważne pytanie, na które memetycy próbują znaleźć dziś odpowiedź.

W moim mniemaniu #postmemizm był krótkotrwałym ale bardzo znaczącym i intensywnym nurtem memizmu, choć jego intensywność była przesunięta w fazie w stosunku do fazy tworzącej - można wręcz powiedzieć, że największą popularność nurt ten zyskał w momencie, kiedy jego znaczenie zaczęło (a wręcz już kończyło) spadać. Okres tworzący zyskał szerokie uznanie krytyków, którzy stanowili jednak dosyć hermetyczną grupę, poza którą postmemizm nie mógł się przedostać. A kiedy w końcu się przedostał utracił swoją moc dając jednak początek tzw. nowej fali memizmu, zwanej dzisiaj jako #neomemizm.

Krótki okres aktywności postemizmu, w którym powstały najsłynniejsze dzieła, takie jak np. "When you drink water" miał ogromne znaczenie dla całej memetyki pokazując, że można stworzyć coś świeżego, zaskakującego, zupełnie niemainstreamowego czy niezwykłego w swojej zwyczajności. Wagę postmemizmu należy rozpatrywać nie w samych postmemetycznych utworach (a przynajmniej nie tylko), ale raczej w ukazaniu nowych dróg i możliwości tej dziedziny sztuki. Bez postmemizmu nie powstałby #amemizm, #antymemzim, #kontrmemizm, #offmemizm, #automemizm ani żadne inne subformy #neomemizmu. Bez postmemizmu nie byłoby w ogóle dyskusji a jedynie bierny odbiór. Bez postmemizmu nie byłoby też prób wyjaśnienia zjawiska memizmu jeko takiego i jego wpływu na współczesną kulturę.

Postmemuzmu już nie ma. Ale niech żyje #neomemizm!

Zapraszam do kulturalnej dyskusji