Szukam jakiegoś ambitnego serialu, lub dobrej komedii, która spełnia takie warunki: -Nie jest to serial detektywistyczny -Nie jest to serial młodzieżowy (np. 13 reasons why odpada) -Nie jest to niskobudżetowy gównoserial (np. Utopia, Missfits) -Najlepiej jeśli nie jest brytyjski, mają pewien styl, którego nie lubię, np. Black mirror, Misfits -Nie może być takim zlepkiem różnych wątków - np. dr.House, Sherlock -Nie może być o illuminati ani buntowaniu się przeciw wielkiej sile, jakiejs dzialalnosci podziemnej (Utopia, mr Robot) -Nie jest to niekończący się tasiemiec, w którym główną zaletą są aktorzy/klimat (np. Supernatural). -Jak najmniej telenoweli, ale to jeszcze jest zjadliwe. Chodzi o przedłużające się sceny interakcji międzyludzkich, miłostki, rozsterki życiowe, ktoś się na kogoś obraził, ktoś komuś #!$%@?ł petardę. -Najlepiej jeśli nie jest to nic w stylu 6 stóp pod ziemią, ale przyznam, że serial był miodny prawie do końca (poległem na przedostatnim sezonie, zanudził mnie). Jeśli jest coś takiego, ale krótszego to ew mogłoby być. Ktoś kiedyś mi polecił Shameless - to akurat jest kwintesencja tego, czego nie lubię :P -Żadnych korpo, polityków, garniturów, prawników, sędziów i wszelkiej maści szybko spacerujących po biurze ludzi. -Nie jest głupią amerykańską komedią, jak BoJack Horseman czy F Is for Family, nie jest komedią z szybkim nonsensownym humorem jak Family guy czy Archer.
Seriale, które do tego pasują to np. the Knick, Breaking Bad (better call soul odpada), Narcos, Westword, Rick & Morty, Louie, The Office (Parks & Recreation odpada). Mogą też produkcje bardziej dla normików jak GOT, Wikingowie, Peaky Blinders byleby nie skupiało się tylko na polityce, nie było też samej akcji. Z tych trzech Wikingowie są najlepszym przykładem.
Wiem, że dosyć duże wymagania, ale mam nadzieje, że ktoś z was gdzieśtam wygrzebie coś dobrego. Lata nie mają znaczenia, starsze seriale też będą spoko. Pomóżcie mircy.
@Daleth2202: Ogladalem Death Note i gdyby nie bylo młodzieżowe to jeszcze byloby ok. Obejrzałem też bardzo dużo innych seriali anime, ale każdy wysoko oceniany był młodzieżową produkcją o super mocach :/ Pytałem też ludzi z anime o dobre anime i wszystkie były #!$%@?. Za to obejrzałem parę dobrych filmów anime, jak ghost in the shell (serial jest #!$%@?) czy spirited away. Szukam jednak serialu.
@chudywyzyskiwacz: Wszystkie z wymienionych poza Domem grozy były kiepskie, czyli to nie to. Dom grozy nie widziałem, ale w takim zestawieniu wygląda marnie. Obczaję jednak jakieś trailery, dzięki.
@spike200: Podałem różniące się od siebie, bo nie wiedziałem o co może ci chodzić ¯\_(ツ)_/¯ . Może filmy będą lepsze, bo z serialami to kiepsko. Ewentualnie Upadek, Nocny recepcjonista? Ja np. nie znoszę GOT i Westworld...
@spike200: Ciężki z Ciebie zawodnik... Nie mam innych światłych pomysłów, bo zbyt lubię polityczne i detektywistyczne seriale. Ewentualnie The Night Of, ciężko określić tematykę, ale może podpasuje.
-Nie jest to serial detektywistyczny
-Nie jest to serial młodzieżowy (np. 13 reasons why odpada)
-Nie jest to niskobudżetowy gównoserial (np. Utopia, Missfits)
-Najlepiej jeśli nie jest brytyjski, mają pewien styl, którego nie lubię, np. Black mirror, Misfits
-Nie może być takim zlepkiem różnych wątków - np. dr.House, Sherlock
-Nie może być o illuminati ani buntowaniu się przeciw wielkiej sile, jakiejs dzialalnosci podziemnej (Utopia, mr Robot)
-Nie jest to niekończący się tasiemiec, w którym główną zaletą są aktorzy/klimat (np. Supernatural).
-Jak najmniej telenoweli, ale to jeszcze jest zjadliwe. Chodzi o przedłużające się sceny interakcji międzyludzkich, miłostki, rozsterki życiowe, ktoś się na kogoś obraził, ktoś komuś #!$%@?ł petardę.
-Najlepiej jeśli nie jest to nic w stylu 6 stóp pod ziemią, ale przyznam, że serial był miodny prawie do końca (poległem na przedostatnim sezonie, zanudził mnie). Jeśli jest coś takiego, ale krótszego to ew mogłoby być. Ktoś kiedyś mi polecił Shameless - to akurat jest kwintesencja tego, czego nie lubię :P
-Żadnych korpo, polityków, garniturów, prawników, sędziów i wszelkiej maści szybko spacerujących po biurze ludzi.
-Nie jest głupią amerykańską komedią, jak BoJack Horseman czy F Is for Family, nie jest komedią z szybkim nonsensownym humorem jak Family guy czy Archer.
Seriale, które do tego pasują to np. the Knick, Breaking Bad (better call soul odpada), Narcos, Westword, Rick & Morty, Louie, The Office (Parks & Recreation odpada). Mogą też produkcje bardziej dla normików jak GOT, Wikingowie, Peaky Blinders byleby nie skupiało się tylko na polityce, nie było też samej akcji. Z tych trzech Wikingowie są najlepszym przykładem.
Wiem, że dosyć duże wymagania, ale mam nadzieje, że ktoś z was gdzieśtam wygrzebie coś dobrego. Lata nie mają znaczenia, starsze seriale też będą spoko. Pomóżcie mircy.
#seriale #pytanie
Komentarz usunięty przez autora Wpisu