Wpis z mikrobloga

@miczel91: Wchodzi do autobusu niski, maksymalnie ”napakowany” szczyl i mówi:
- Jestem mały Tadzio, ”pakero”! I nie kasuje biletów!
Kierowca spojrzał w lusterko, ale kiedy zobaczył napakowanego gówniarza, nic nie powiedział tylko ruszył dalej. Za tydzień znów do tego samego autobusu wchodzi ten sam szczyl i mówi:
- Jestem mały Tadzio, ”pakero” i nie kasuje biletów!
Kierowca znów spogląda w lusterko, ale weź i zwróć takiemu uwagę, jeszcze gębę obije. Trudno