Wpis z mikrobloga

  • 295
Ja #!$%@?ę, jak mnie #!$%@? współlokator w akademiku. Najchętniej bym mu #!$%@?ł w mordę teraz. #!$%@? się i tłucze po pokoju od #!$%@? 5 RANO. #!$%@? PIĄTEJ RANO. PUSZCZA JAKIEŚ FILMY Z GŁOŚNIKA NA LAPTOPIE. No #!$%@?, niektórzy mają #!$%@? społeczne i umysłowe chyba wrodzone. Jakiś upośledzony. Dobrze, że tylko napiszę jeden egzamin i #!$%@? do domu. Mam nadzieję, że w normalnym roku akademickim na takiego #!$%@? i spierdoksa nie trafię, bo bym chyba #!$%@?ł. PUSZCZA JAKIEŚ FILMY O INWESTYCJACH PSIA JEGO MAĆ #!$%@?. Wielki inwestor i biznesmen od #!$%@?. Na dodatek wziął się teraz (6:00) za czyszczenie i polerowanie glanów. Ja #!$%@?ę, co za #!$%@? debil.
#studia #akademik #zalesie #triggered
  • 49
  • Odpowiedz
via Android
  • 46
@Rience93 Serio sądzisz, że z nim o tym nie gadałem? Mówiłem mu, że mam lekki sen i żeby się za bardzo nie tłukł a do niego jak grochem o ścianę - "Tak tak, rozumiem, postaram się być ciszej".
  • Odpowiedz
  • 0
@voor miałem ten sam przypadek, niestety nic nie pomaga- prośby, upomnienia, zwyzywany od najgorszych. #!$%@? nie próbowałem. Zawsze ta sama gadka "sorki teraz będę uważał".
  • Odpowiedz
@Mave: Rok mieszkałem z Uzbekiem, rok z Hiszpanem - gdy im się zdarzały podobne sytuacje, to faktycznie ciszej byli. #!$%@?ć polskie buractwo
  • Odpowiedz
@hadrian3: No bo wprowadziłem się na początku sierpnia jak praktyki zaczynałem. Do czasu jak on się wprowadził mieszkałem sam. On się wprowadził niecałe 2 tygodnie temu. Żeby zmieniać pokój musiałbym to wszystko sprzątać, ogarniać, przenosić na inne piętro. A potem jeszcze tamten pokój musiałbym polerować do czysta. Nie opłaca się.
  • Odpowiedz
@hadrian3: Pewnie tak, na 1-osobowy mnie nie stać nie mówiąc o pokoju, z kolei z mojego roku w akademiku mieszka może z 4-5 osób, przy czym oni już na pierwszym roku trafili idealnie na współlokatorów, że do teraz kontynuują. A poza tym - mieszkanie z kolegami w jednym pokoju nie zawsze jest dobry pomysłem.
  • Odpowiedz
@voor: To nawet nie jest buractwo, mam teorię że to jest rodzaj podczłowieka który nie został należycie wychowany przez rodziców i jest po prostu na tyle debilem społecznym, że nie zdaje sobie sprawy że puszczanie głośnej muzyki o 6 rano, albo włączanie wirowania w pralce o 1 w nocy może komuś ze współlokatorów przeszkadzać.
  • Odpowiedz