Wpis z mikrobloga

@Movet Dokladnie takie odnosze wrazenie. Niby wszelkie dowody mowia o zlym i dobrym bohaterze tej "opowiesci". Jednak przeczucie mi mowi, ze to nie jest wcale takie latwe. Tak jakby cala ta akcja z Kimem to bylo wypieranie presji na kims/czyms.

Wiadomo, ze ostateczne chodzi o Chiny. Ale co jest po drodze?
Co ogolnie na ten temat mowia w Chinach?
Wydaje mi sie, ze USA moga cos odwalic i zrzucic wine na Kima.