Lepsza akcja z #pkp niż opisana tutaj 1. Przychodzisz o 20.00 na dworzec i prosisz bilet na pociąg o 20.30. 2. Pani Ci mówi że ten o 20.30 jest dwie godziny spóźniony więc będzie dopiero o 22.30... 3. ...ale ten co jechał po 18 też jest dwie godziny spóźniony, i będzie za 5 minut, więc może Ci sprzedać bilet na ten. 4. Zamiast o 20.30 wyjeżdżasz już o 20.05 i jako pasażer pociągu spóźnionego dwie godziny dostajesz darmową herbatę ( ͡°͜ʖ͡°) #polska #kolej #cebuladeals
@blantek: Nie mnie, tylko matce. Pewnie że się da sprzedać bilet na opóźniony pociąg. Sam w internecie nie kupisz, ale w systemie PKP się da. Przecież jak wsiądziesz do pociągu opóźnionego to Ci konduktor z terminala też sprzeda
@wanar: Moja różowa zrobiła tak, że miała wyjazd służbowy, za który oczywiście płaciła firma. Jechała pociągiem który spóźnił się 2h. Napisała reklamację i dostała 50% zwrotu ceny biletu. Czysta cebula :D
@Kauabang: Ja tak ostatnio miałem gdy jadąc do Warszawy podstawili mi intercity zamiast pendolino. Płaciła firma a zwrot za działania PKP już u mnie ( ͡°͜ʖ͡°)
Przez chwilę nawet pomyślałem czy tego zwrotu jak frajer nie oddać ale jak uświadomiłem sobie ile czasu na kretyńskie procedury bym musiał poświęcić to nagle dylemat znikł.
@Kauabang: @Herubin: Ale jak to działa? Żeby dostać zwrot nie trzeba dać biletu, który to z kolei jest potrzebny w księgowości, żeby firma rozliczyła Wam delegację?
@Jowanka: W przypadku mojej różowej to firma wydała jej bilet. Mając go fizycznie mogła podać wszelkie dane do reklamacji, no i nie było się z czego rozliczać, bo przecież już dostała bilet ( ͡°͜ʖ͡°)( ͡°͜ʖ͡°)
@blantek: Da się, niedawno kupowałam w okienku bilet na pociąg w momencie, gdy ten miał już prawie godzinne opóźnienie. Też mi się nie chciało wierzyć w takie cuda, ale jak widać to chyba dość normalna sytuacja ( ͡°͜ʖ͡°)
@Jowanka: Jeśli masz częste wyjazdy to pewnie, ale jeśli to ma być raz na rok to bardziej się opłaca firmie kupić bilet niż wydać samochód, zwłaszcza w dalszy wyjazd.
@Kauabang: Firmie się opłaca zrobić co chcę bo to jest moja firma (częściowo mniejszościowo ale jednak) :D Ale jak jakiś pracownik który nie ma osobistego auta służbowego jedzie służbowo i mu bardziej pasuje autem niż pociągiem, to jest takie jedno starsze Bravo które można brać i jechać trzymamy je po to i po to by mieć rezerwowy jakby coś poszło do serwisu i był problem z zastępczym (np. nikt Ci nie
@Jowanka: Widzisz, Ty mówisz o własnej działalności, gdzie tak na prawdę dużo (jeśli nie wszystko) zależy tylko od ciebie. Moja różowa (akurat wtedy) pracowała w korpo gdzie panowała straszna biurokracja i na praktycznie wszystko trzeba było składać podanie i dostać dziesiątki zgód. Nawet gdyby miała opcję wzięcia samochodu to wolałaby, zamiast prowadzić przez kilka godzin, wsiąść do pociągu i mieć w nosie całą trasę.
@Kauabang: Jak jedziesz z jednego dużego miasta do drugiego dużego miasta to pociąg jest fajny, ale jak masz dojechać do siedziby jakiejś firmy która jest w jakiejś strefie przemysłowej 70 kilometrów od dużego miasta, za to bardzo wygodnie tuż przy zjeździe z autostrady, to wtedy jednak auto... może kiedyś będą jeździły same i też będzie móżna mieć w nosie :D
@Jowanka nie wierzę że dalej tak jest, kilka lat temu wracałem z kumplem z Krakowa a bilety kupiliśmy dzień wcześniej o godzinie 19, w pociągu się okazało że babka sprzedała nam bilety na pociąg który odjechał 5h przed tym jak te bilety kupiliśmy :-)
1. Przychodzisz o 20.00 na dworzec i prosisz bilet na pociąg o 20.30.
2. Pani Ci mówi że ten o 20.30 jest dwie godziny spóźniony więc będzie dopiero o 22.30...
3. ...ale ten co jechał po 18 też jest dwie godziny spóźniony, i będzie za 5 minut, więc może Ci sprzedać bilet na ten.
4. Zamiast o 20.30 wyjeżdżasz już o 20.05 i jako pasażer pociągu spóźnionego dwie godziny dostajesz darmową herbatę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#polska #kolej #cebuladeals
Przez chwilę nawet pomyślałem czy tego zwrotu jak frajer nie oddać ale jak uświadomiłem sobie ile czasu na kretyńskie procedury bym musiał poświęcić to nagle dylemat znikł.
Ale jak jakiś pracownik który nie ma osobistego auta służbowego jedzie służbowo i mu bardziej pasuje autem niż pociągiem, to jest takie jedno starsze Bravo które można brać i jechać
trzymamy je po to i po to by mieć rezerwowy jakby coś poszło do serwisu i był problem z zastępczym (np. nikt Ci nie