Wpis z mikrobloga

@Iliilllillilillili: Ja wytrzymałem 4 lata na full etacie + nadgodziny i jako wychowawca + różne projekty zawodowe. Miałem rok przerwy :) Teraz wracam na pół etatu, ale na nieco innych warunkach. Kasowo raczej średnio. Niestety wiele zależy od tzw. awansu zawodowego, który niekoniecznie musi świadczyć o Twoim zaangażowaniu, wiedzy, umiejętnościach i podejścia do ucznia :)
  • Odpowiedz
@ciapekm: Wracasz na pół etatu, bo byłeś ogólnie niezadowolony z zawodu? Udało Ci się coś znaleźć od razu po studiach? Zadaję takie pytania, bo kiedyś mocno zastanawiałem się nad tym zawodem. Nie wiem jednak, czy satysfakcja z pracy nie ulatuje zbyt szybko i jak bardzo trzeba kombinować z dodatkowym zajęciem (uczenie w szkołach prywatnych, korki), żeby przeżyć kolejny miesiąc.
Nie chcę jednak tracić czasu na magisterkę i zastanawiam się, czy jest
  • Odpowiedz
A kto napisał, że byłem niezadowolony z samego zawodu? Napisałem, że kasa mała. Teraz wracam na jeden dzień w tygodniu, w którym będę miał upchane pół etatu. Dostanę za to ok. 1k PLN i nie będę wychowawcą co jest ogromnym plusem. Za cały etat z nadgodzinami dostawałem coś ok. 2300 będąc nauczycielem kontraktowym bez magisterki. Nie musisz mieć mgr aby uczyć w szkole. Wystarczy inż + przygotowanie pedagogiczne. Oczywiście wiąże się to
  • Odpowiedz