Wpis z mikrobloga

Cześć!

Wyszedł mi elaborat, więc TLDR: Chciałbym poprosić o pomoc osobę, która miała niedawno egzamin na kat. A i zna jego przebieg, bo chciałbym uporządkować kilka informacji.

Długo się zastanawiałem czy tu napisać, aby zaraz ktoś mnie nie zjechał "od czego masz instruktora" albo, że są filmiki na YT.

Muszę wziąć sprawy w swoje ręce, bo po 2 spotkaniach na placu już widzę, że instruktor woli swoją komórkę niż skupić się na tym co robię, a jako, że dużo informacji na raz to mam mętlik. Na domiar złego na necie niby pełno filmików, ale w każdym jest coś inaczej (albo stary film sprzed zmian, albo ktoś o czymś nie wspomniał... raz o czymś mówią, raz nie itp.)... w końcu już zgłupiałem, a przy okazji zdemotywowałem.

Na razie robiłem jedynie "ósemkę" i slalom wolny, więc tylko do tego etapu chciałbym omówić krok po kroku egzamin, resztą będę się martwił później, jak dojdę do tego etapu na zajęciach.

Nie chcę wieszać psów na instruktorze, bo może koleś po prostu stwierdził, że to drugie jazdy (a uczę się totalnie do zera), i tak jeżdżę póki co na 125, wiec nie ma co się na razie skupiać na szczegółach, no ale z drugiej strony, jeśli dopiero z neta się dowiedziałem, że slalom wolny robi się 2 razy a nie 5, jak "ósemkę", i że drugie objechanie bramek zaczyna się z tego samego miejsca co pierwsze, a nie od końca "wracając", to zacząłem się niepokoić, że koleś ma mnie trochę w dupie, bo powinien mi chociaż zwrócić uwagę, że robię to źle.

Ale od początku, gdy zostaniemy wezwani, i się wylegitymujemy egzaminatorowi, rozumiem, że w pierwszej kolejności omawiamy wylosowany płyn i światło.

Potem oprowadzamy motocykl po "T", zdejmujemy ze stopki, na 3 obroty oprowadzamy i zakładamy stopkę.

Gdzieś w międzyczasie powinno się sprawdzić łańcuch, o ile dobrze sięgam pamięcią, to robi się to przy zadaniu "T", ale przed czy już po oprowadzeniu motocykla?

Później założenie kasku, sprawdzenie zapięcia, sprawdzenie lusterek i... instruktor mówił żeby sprawdzić kranik i przewody hamulcowe, ale na żadnym filmiku w necie nie znalazłem nic o tym, a w formie tekstowej wyczytałem jedynie "przygotować się do jazdy" to trochę zbyt ogólnie... (może to jakieś lokalne widzimisię WORDów?)

Po rozejrzeniu się można jechać na "ósemkę", wjeżdżamy i wyjeżdżamy na nią przez linię przerywaną, po min 5 okrążeniach wyjeżdżam z niej i przed slalomem się zatrzymuję i zaś rozglądam. Po przejechaniu wszystkich bramek, bez zatrzymywania się objeżdżam stanowisko do okola, wracając do bramki startowej i robię ją ponownie, znów się rozglądając. Dobrze to rozumiem?

Przy okazji:
Czy podczas robienia okrążeń na "ósemce" trzeba w trakcie jeszcze gdzieś się rozglądać na boki dla formalności, czy tylko przed siebie?
Czy trzeba mieć swój kask czy WORDY je zapewniają? (instruktor chyba wspominał że dają, gdzieś wyczytałem, że trzeba mieć swój).

Dziękuję z góry za wyrozumiałość.

Pozdrawiam.
#motocykle #prawojazdy #word
  • 15
@Brezen: ło #!$%@?, Ty jednak zagadaj z tym instruktorem bo za coś mu pieniądze dajesz. Zdawałem niedawno tak że powiem Ci co pamiętam po kolei. Slalom wolny robisz dwa razy, raz z miejsca, a za drugim razem nie musisz się zatrzymywać na początku. W pierwszej kolejności omawiasz naciąg łańcucha, dopiero potem wylosowane pierdy. Ja w ogóle od początku egzaminu byłem w kasku i cały ubrany. Przygotowanie do jazdy to chyba tylko
@Brezen łańcuch sprawdzasz razem z płynem i światłem. Po prostu mówisz te 2 rzeczy i od razu mówisz o łańcuchu że ma być naciągnięty i nasmarowany.
O kraniku i przewodach to ja pierwsze słyszę.
Dalej z tym rozglądaniem jest dokładnie tak jak mówisz. Tylko że nie po minimum 5 , a po prostu masz zrobić 5 okrążeń i albo co egzaminator powie na 4 że jeszcze jedno albo nic nie powie więc
Ja miałem takiego instruktora że zrobiłem 20 godzin jazd z odpiętym kaskiem. Ani razu mi na to nie zwrócił uwagi i oblałem przez to pierwszy egzamin, jeszcze dostałem od egzaminatora niezły wykład. Wiem, moja wina no ale jednak niesmak do instruktora pozostał.
@Brezen: Tak jak mówił @gerard-kowalski + przy wytaczanie motocykl ( to całe "T" na 4 razy) powinieneś mieć już założony kask (niby logiczne, bo gdzie indziej go dasz jak nie na głowę?).

W moim przypadku instruktor też dużą część czasu spędzał na tel, a ja sobie jeździłem. Omówił mi jak wygląda egzamin, jakie są zadania i żebym sobie jeździł. Jak miałem pytanie to pytałem, co jakiś czas on też mi coś
@Valchee dzięki ;) kominiarkę i rękawiczki sobie do egzaminu sprawnie. Reszta na razie prowizorycznie. Jako ciekawostkę powiem, że wyczytałem na jakimś forum motocyklowym, że egzaminatorzy ponoć krzywo się patrzą nawet jak ktoś przychodzi na egzamin w pełnym stroju. Osobiście nie rozumiem bo przecież od ładnych paru lat mamy kategorie a1 i a2 więc ktoś już może mieć swoje rzeczy a egzaminator nie powinien w to wnikać . Oczywiście nie wykluczam że to
@Brezen: jeżeli zdajesz przed 24 rokiem życia to egzaminator i tak sprawdzi, czy masz A1/A2 już. Rękawice radzę kupić przed egzaminem, lepiej się do nich przyzwyczaić, niż potem przez nie nie zdać :P Co do krzywego patrzenia to nie wiem, ja tak nie miałem, aczkolwiek na teorie A jeden koleś przyjechał na swoim moto i w kombiaku no i się zdziwił, jak go nie dopuscili do egzamin, bo .... nie miał
@Brezen: to ja moze z innej strony: 2h, jezdzic nie umiesz, a juz chcesz zadania egzaminacyjne przerabiac? Po co? Ja dopiero na jednych z ostatnich przerobilem zadania i poszlo gladko. Nie chce bronic instruktora, bo nie znam sytuacji, ale czys sie przeciez kierowales wybierajac szkole, co? Pogadaj z nim na spokojnie i zapytaj jaki jest plan na caly kurs.
Z tego co pamietam kask możesz mieć swój ale na placu. Na miasto dostajesz od nich z interkomem. Egzaminator przed egzaminem omówi z wami każde zadanie i powie jakie ma oczekiwania np odnośnie kręcenia głową na ósemce i takie tam.
@Brezen dokładnie tak jak pisze @MotoKubaPL, na zadania przyjdzie czas po przesiadce na gladiusa czy co tam masz w szkole 600ccm, jak pojeździłem po placu pierwsze godziny na 250ce to myślałem,.
ze zaliczenie placu to będzie banał, dopiero przesiadka na 600ke to zweryfikowała. Nie koncentruj się teraz na przebiegu egzaminu tylko na poprawności technicznej wykonywanych zadan... mi dopiero na ostatniej lekcji pokazywali przebieg egzaminu. Co do stroju to raczej legendy miejskie...
Temat zamknięty. :) Dziękuję wszystkim za odzew.
Miałem dzisiaj 2h placu, popytałem go trochę.

Z tym sprawdzaniem przewodów hamulcowych, to przy sprawdzaniu stanu płynu, ale wydaje mi się, że tego i tak nie trzeba na egzaminie, wystarczy pokazać szkiełka i omówić.
Reszta, jak pisaliście, i nie skupiałem się dziś na detalach, a na ogólnej technice, jak radziliście.

Dzisiaj instruktor dał mi kilka porad odnośnie jazdy, jak robiłem coś źle i co jakiś