Wpis z mikrobloga

@Camillo_Geo: byłes w jednej parafii, wysłuchałeś jednego księdza. ile jest parafii i księży nie muszę mówić, a tam, podobnie jak w każdym zawodzie - większość robi to rutynowo, dobrych kaznodziei jest pewnie niewielu. sam nie mam styczności z kościołem, ale widuję w internecie pytania wiernych do którego kościoła i na msze jakiego księdza warto chodzić, więc ten problem dostrzegają również kumaci wierni. większości wystarcza to co im serwują pierwsi lepsi, i
@Camillo_Geo: ja jakieś 2,5 roku temu trafiłem na księdza, który mi podpasował. Twardy i bezkompromisowy. Od tego czasu jest moim stałym spowiednikiem i kierownikiem duchowym. Teraz przenoszą go do innej parafii, będę dojeżdżał :)
@plen: właśnie ta bezkrytyczność wiernych wobec kościoła, niepodważalność słów księży i przykazań kościelnych, brak miejsca do dyskusji.... to ogranicza wiarę, ludzi, kościól, właściwie bezkrytyczna wiara to nie wiara a strach przed Bogiem i kościołem prowadzący do fałszu
@Camillo_Geo:

właśnie ta bezkrytyczność wiernych wobec kościoła, niepodważalność słów księży i przykazań kościelnych, brak miejsca do dyskusji.... to ogranicza wiarę, ludzi, kościól, właściwie bezkrytyczna wiara to nie wiara a strach przed Bogiem i kościołem prowadzący do fałszu


zamiast wiernych wstaw ludzi, zamiast księży - polityków/autorytety/korporacje/media i masz obraz ludzkości od zawsze, i pewnie na zawsze ;)
@Camillo_Geo:

ta bezkrytyczność wiernych wobec kościoła, niepodważalność słów księży i przykazań kościelnych, brak miejsca do dyskusji

KRK to nie klub dyskusyjny, albo zgadasz się z nauczaniem i doktrynami, albo wypad. Tak czy inaczej homiletyka wśród kleru leży i to nie tylko rzymskich katolików
@Camillo_Geo: Kościół jako nieskonkretyzowana wspólnota wiernych może i tak. Kościół Katolicki (lub prawosławne Kościoły) to "elitarny klub", jeżeli nie zgadzasz się z którymś dogmatem/przykazaniem to nie ma tam dla ciebie miejsca. Co innego kościoły ewangelickie/ewangelikalne/mariawickie.
@Camillo_Geo: Myślę, że jednym z największych wrogów głębszego przeżywania siebie i świata jest konformizm. Dlatego uważam, że autentycznie dojrzała osoba (religijna bądź nie) w głębi siebie pozostanie wiernym sobie indywidualistą.