Wpis z mikrobloga

Nie ma to jak spontaniczne seksy z poderwana w klubie dziewczyna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Samopoczucie, samoocena i ogólnie humor #!$%@? w kosmos i do dziś mnie trzyma xD

Miejsce akcji - klub w centrum najlepszego polskiego miasta. Godzina 2 w nocy, ciemny i zatłoczony parkiet, pełen nagrzanych ciał, zwierzęcej energii i erotyki. A ja w środku tego kotła, gibam się na boki i skanuje przestrzeń niczym AWACS, oznaczam cele, nadaje im priorytety, opracowuje plan walki.

Aż tu nagle niespodziewanie wpadam na nią. Dość wysoka (ponad 170 cm) brunetka, z szerokimi udami, kształtnym tyłeczkiem i ładnie sterczącymi, dużymi piersiami. Do tego przyjemna twarz i oczy, w których było pożądanie. Wyglądała na ~25 lat i jak się później okazało trafiłem bezbłędnie (powiedziała, że ma 26).

Odruchowo złapałem ją za rękę i zaczęliśmy tańczyć, po kilku minutach już się tulilismy do siebie, natomiast po niecalym kwadransie poszliśmy w ślinę i zaczęliśmy macać. W końcu mocno wymęczeni zeszliśmy na dół, tam chwilę pogadaliśmy, w międzyczasie podbili jej znajomi, którzy już się chcieli zbierać, ale ona postanowiła się jeszcze bawić ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wróciliśmy na górę, żeby się czegoś napic i nawet na schodach nie odstępowała mnie na krok, zupelnie jakby bała się, że nagle odlecę, niczym jakiś balon xD
Kiedy zamawiałem drinki, to przylgnęła do moich pleców, rękoma gładząc mnie po brzuchu i z każda chwila schodząc coraz niżej. Wróciliśmy na parkiet i tu już było ostro tak, że bardziej się nie da - macanie, ocieranie i całowanie. I jęki do ucha, które raczej nie były udawane ( ͡° ͜ʖ ͡°)

O czwartej wyszliśmy z klubu i po krótkiej rozmowie padła szybka decyzja, że jedziemy do mnie do domu (na marginesie Ukrainiec z ubera chciał mnie #!$%@? w masakrycznie oczywisty sposób, jadąc na około i jeszcze ściemnial, że mu tak navi pokazuje xd). Teraz trochę żałuję, że nie zaciągnąłem jej najpierw do pobliskiego parku, bo coś czuję, że nie miała by oporów przed zabawą w plenerze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W domu to wiadomo co się działo ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Było miło, przyjemnie i czułem się mega swobodnie (nie zawsze tak jest z dopiero co poznaną dziewczyną). Kiedy usłyszałem podniecony szept, że mogę z nią robić, co tylko chce, to puściły wszelkie hamulce. Jej zresztą też, bo cicho to ona nie była ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bawiliśmy się długo, z przerwami na odpoczynek i krótka drzemkę, a ostatecznie opuściła mnie w okolicach południa. Powiem szczerze, że zajechała mnie bardziej, niż Wiedźmin płotkę i ciagle jej było mało xD
Wymieniliśmy się numerami, ale dobrze wiem, że nic z tego nie będzie. Ot, przygoda jednej nocy.

Morał z historii jest taki, że nie trzeba się specjalnie napinać, obmyślać taktyk i tekstów na zagadanie. Jak wpadniecie sobie w oko to bum, jest magia i wszytko się dzieje niemalże z automatu, instynktownie. I trzeba się bardzo postarać, żeby taką sytuację #!$%@?. Z drugiej strony, jak nic nie iskrzy, to choćbyście na głowie stawali, to #!$%@? ugracie. Cała sztuka polega na tym, żeby szybko i sprawnie ocenić ktora dziewczyna na was leci, a z którą nie ma szans.

Polecam też trzymać w domu porządny zapas gumek ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#przygodajednejnocy #seks #seksy #sex #podrywajzwykopem #zwiazki

W celu wywołania buldupy wołam też stulejki, co by zobaczyły jak normalni ludzie się bawią ( ͡ ͜ʖ ͡)

#tfwnogf #przegryw
  • 18
  • Odpowiedz
  • 1
pomijając fakt, że to słaba zarzutka

@mocne2na10 sama jesteś zarzutka ( ͡° ʖ̯ ͡°)

to nie rozumiem kompletnie ludzi, którzy prawie się ruchają w miejscach publicznych, obleśnie obmacują, obśliniają itd... fujka

Co tu do rozumienia? Niektórych to kręci i mają #!$%@?, że kogoś to może zgorszyć. Niektórych natomiast nie tylko takie widoki nie gorszą, a wręcz wprost przeciwni - lubią popatrzeć. Życie ( ͡°( ͡°
  • Odpowiedz
  • 10
@pqp_1 różni się tym, że u prostytutki jesteś zwykłym klientem, który płaci za usługe. Nie ma mowy o żadnym pożądaniu, czy prawdziwym podnieceniu z jej strony. Twoja wartość jako mężczyzny jest zerowa. Jesteś w jednym szeregu ze starymi i brzydkimi dziadami.
  • Odpowiedz
@frogfoot: hahah, dokladnie to samo mozna powiedziec o tej lasce z ktora spales, jak by zakrecil sie lepszy samiec obok niej, to na ciebie rowniez nie zwrocila by uwagi, ot trafiles w odpowiednim momencie, tak samo jak dziesiatki innych przed toba, bo takie jak ona co tydzien maja kogos innego
  • Odpowiedz
  • 2
@pqp_1 Nie rozumiesz, że właśnie chodzi o to, żeby "pokonać" innych samców i z tego mam satysfakcję?

We wszystkich kontaktach z kobietami jesteś oceniany - twój wygląd, zachowanie, co robisz w życiu, w jakimś stopniu stan posiadania i praca. I albo wygrywasz, albo przegrywasz, bo do ładnych kobiet zazwyczaj jest wielu chętnych.

U dziwki nikt cię nie ocenia, płacisz za usługę i dostajesz. Wartość zerowa i dla mnie byłoby to coś obrzydliwego
  • Odpowiedz
@frogfoot: gosciu, nie pokonales nikogo, nie zdobyles tej kobiety tylko ja wyruchales

pokonal bys innych stwarzajac z ta laska wieloletni zwiazek

oceniany byles tylko na jednej podstawie, wyglad, akurat swedzialo ja tej nocy i poprostu wybrala ciebie, przed toba i po tobie byli i beda inni, akurat trafiles w momencie w ktorym akurat nikogo nie miala na oku tej nocy, moze dopiero przyszla i akurat sie trafiles poprostu

twoj stan, zachowanie,
  • Odpowiedz
  • 2
zaliczenie szlaufa z dyskoteki jest na tym samym poziomie co zaliczenie prostytutki

@pqp_1 nie jest, bo prostytutka obsłuży każdego, natomiast "szlauf" ma jakieś wymagania, które musisz spełnić. Fakt spełnienia tych wymagań i nawiązania normalnej relacji (odsetek co prawda tylko o chwilowe pożądanie i seks) jest bardzo satysfakcjonujacy.

Nie widzę sensu dalej ciągnąć tej rozmowy. Chodź sobie na dziwki i zaspokajaj się w ten sposób.
  • Odpowiedz
@frogfoot: miałem kilka takich okazji i 2 porządne, po alko rzeczywiście czuć to pożądanie, kolega który bardziej się interesuje miał ich troche więcej
nie mam ci czego zazdrościć, tym bardziej że jesteś lewakiem i mnie #!$%@?, ot tak
powiem ci tak - wartość człowieka poznaje się po tym, jakie ma zasady - typowy stulejarz tak naprawdę udaje niedostępnego, a rzuciłby się na loszkę, więc to jest niewiarygodne
no ale jesteś lewakiem
  • Odpowiedz
@frogfoot: no i fajnie, każdy dostał co chciał, dobra zabawa, zero frustracji, zaspokojenie potrzeb. Tyle że chyba nie najlepsze miejsce na chwalenie się, bo ludzie będą to krytykować, a wręcz twierdzić, że to coś strasznego i niegodnego - głównie dlatego, że sami nie mają okazji/możliwości/odwagi na takie coś ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bójsieboga co by się działo, jakby to napisał różowy pasek :P Najlepiej przecież mówić innym,
  • Odpowiedz
@pqp_1: No ale zaciągnięcie do łóżka dziewczyny z klubu wbrew pozorom nie jest takie łatwe, zwłaszcza w dużych miastach. W takich miejscach dziewczyny wiedzą że będą podrywane przez co mają dużą "sukotarcze". Nawet takie przelizanie przy tym to pryszcz, bo tu dochodzą kwestie logistyczne-dojazd, nie każdy ma wolne mieszkanie, poza tym dziewczyna nie ma 100% pewności, że nie jesteś porywaczem, do tego dochodzą znajomi, którym może być ciężko to wytłumaczyć. Może
  • Odpowiedz
@Kadej: za czasów balowania po klubach zaliczyłem z 250 dyskotek. Przelizanie rzeczywiście nie było żadnym problemem, w zasadzie to na większości tych dysk się całowałem, na niektórych z niejedną kobietą.

Ale seks to już jest wyższa szkoła jazdy. Udało się to 2 (słownie: dwa) razy. Koledzy z którymi chodziłem na te dyski mieli podobne wyniki: jeden miał 3 zdobycze, inny 4, na podobnej ilości imprez. Nasze atrakcyjności były w granicach uczciwego
  • Odpowiedz