Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mircy sił mi już brak.
Jestem rożową lvl 28.
Jak miałam 9 lat zmarła moja mama, i od tego czasu wychowywałam się z ojcem alkoholikiem.
#bulimia #anoreksja #depresja poniżanie, przemoc psychiczna i fizyczna.
Wyfrunęłam z domu zaraz po maturze, zero wsparcia finansowego. Praca, studia, ciągłe stany depresyjne, rzucałam studia 3 razy, wyjechałam za granicę.
Ojciec w międzyczasie zadłużał mieszkanie.
Eksmisja, wyroki o których nie wiedziałam.
Teraz mam lekko ponad 40 k długu, i dzisiaj dowiedziałam się o zadłużeniu w lokalu socjalnym. Kolejne 2 k.
Ja już #!$%@? nie mam siły. Lecze się z tego #!$%@?, dobrze sobie radzę finansowo, chciałabym wrócić do Polski, a cały czas wychodzą różne kwiatki.
W czasie kiedy ja fizycznie #!$%@?, on rozwala hajsy ze swoją pato konkubiną w pijackich ekscesach, i jeszcze ja muszę za to odpowiadać finansowo.
Musiałam to z siebie wyrzygać, bo brak mi sił i wiary, że coś mnie jeszcze w życiu czeka.
(,)
#patologia #alkoholizm

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 24
  • Odpowiedz
OP: @olit najpierw anoreksja, a bulimia to juz ponad 12 lat...
@drozdzik5000
1 mieszkania juz nie ma, zostal dlug. Drugie mieszkanie to socjalne, nie mam meldunku, ale jestem najemca.
Oprocz rego ojciec ma juz okolo 150 k dlugow innych, ale tych sie zrzekne. Reszty nie ma opcji...(,)

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop
  • Odpowiedz
BiałkowaBarmanka: co z tego, że byłaś zameldowana. jeśli uważasz, że sprawa jest i tak przegrana, to nie zaszkodzi pozbierać jakichś umów, rachunków itd. z tego okresu, kiedy byłaś za granicą, czy po prostu nie mieszkałaś w zadłużonym mieszkaniu. tak jak pisałam. gorzej nie będzie, a nuż się uda albo uniknąć odpowiedzialności za te długi w ogóle, albo przynajmniej zmniejszyć jakoś tą odpowiedzialność. pozbieraj te umowy, rachunki i co się da, a
  • Odpowiedz
OP: BiałkowaBarmanka
Taki mam zamiar, w koncu od prawie dekady mieszkam poza domem, sama sie utrzymuje i pracuje, ale brak mi totalnie sił.
Człowiek sie chciał odciąć, żyć normalnie bez tego całego syfu, i bez wstydu, a tu patola cały czas robi pod górkę...

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • Odpowiedz