Wpis z mikrobloga

@ZarlokTV @pietrekpietrek: byłem z #rozowypasek i wybraliśmy gonzales i bebek. Nie mam za bardzo porównania, bo nie jestem ekspertem, ale burgery bardzo nam smakowały. Frytki słabe, fajnie spieczone na zewnątrz, ale w środku bardzo miękkie. Mają świetne piwo Salamander, super odskocznia jak ktoś wcześniej pił tylko komercyjne browary. Jeden wielki minus, przez który raczej nie będziemy już tam chodzić to tak #!$%@? stoły że jak kładliście ręce to się przyklejaliście. Poprosiłem
@isInteger: Ciesze się, że smakowało. Z blatami masz 100% racji... Problem w tym, że nie są brudne, typ co robił nam blaty nas oszukał i wkręcił, że lakier do łódek będzie do tego idealny. (bardzo obawialismy sie jak zwykly lakier zachowa sie na dworze) Problem w tym, że byłby gdyby blaty były non stop mokre, kiedy nie są STRASZNIE SIĘ KLEJĄ... Fakap paskudny, nie mamy za bardzo kasy obecnie na wymianę.
@pietrekpietrek: Byłem jadłem, recenzowałem, będzie recenzja mało "Żetelna" bo nagrana z gościem, więc nie mogłem do końcy tylko o burgerze gadać, ale mam pytanie i jedną wątpliwość - cóż to za grubo krojone mięso macie? Czytając komenty na FB, że ludzie trafiają na duże kawałki mięsiwa myslalem ze przesadzają, a teraz po zjedzeniu dwóch burgerów [stopien medium nie różnił sie niczym od well done] wiem ocb. Macie wg mnie zbyt grubo
@ZarlokTV: Hej, trafiłeś w sedno. Od zawsze tak mamy i nie zamierzamy zmieniać. Mielimy mięso RAZ i to przez grube sitka. Dzięki temu uzyskujemy konsystencje mięsa nie papki - a taka zdecydowanie nam odpowiada. Niestety zdarza się, że trafi się na przerost. Jeżeli chodzi o częsci mięsa to nie bardzo chcemy się tym dzielić bo to nasza receptura. Jest to 100% wołowiny od 2 sprawdzonych dostawców. I wole napisać coś takiego