Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Powiecie, że to zarzutka na 100%.
Tak jednak nie jest. I to w tym wszystkim jest chyba najgorsze.
Mamy 4 letnią córkę, w listopadzie urodzi się nam syn.
Dziś dowiedziałam się od niebieskiego, że się wyprowadza do "kolegi" z którym często rozmawiał przez telefon a dzieli ich jakieś 250km (poznali się przez pracę). Chcą spróbować być razem.
Ja zostałam właśnie z niczym. Złamane serce krwawi, boli. Czuje się upokorzona i oszukana.
Co z tej kobiecej atrakcyjności jak z wianuszka mężczyzn na ojca moich dzieci i męża wybrałam kryptogeja a raczej bi.
Zawsze był gotowy na seks ze mną, nigdy nie mieliśmy z tym problemu. Nic na "to" nie wskazywało a jednak. Ani jego zachowanie, ani ubiór/styl.

No dalej przyklejcie mi łatkę samotnej matki, która jest skazana na wieczną samotność. Nie wiem co ze sobą zrobić, zniszczyłam życie sobie i swoim dzieciom przez swoje wybory.

#zwiazki #przegryw #depresja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 27
  • Odpowiedz
zniszczyłam życie sobie i swoim dzieciom przez swoje wybory.


@AnonimoweMirkoWyznania: No ale jak to, że Twoje wybory coś zepsuły? Gdyby nie Twój wybór na tego niebieskiego nie byłoby dzieci. Dzięki Twojej decyzji Wasze dzieci są na świecie. Nie mogłaś też przewidzieć jak się potoczą wypadki, żadnej w tym Twojej winy. Ani sobie ani dzieciom życia nie zniszczyłaś, rozstanie to nie koniec świata! Głowa do góry!
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Zawsze mógł zmienić płeć ( ͡° ͜ʖ ͡°). A tak serio to byłaby jakaś róznica gdyby odszedł do kobiety? Jesteś samotną matką. Trudno. Nikt tego nie chce, ale się zdarza. Znajdziesz nowego partnera nawet mając dzieci. Znam pełno facetów wychowujących nie swoje dzieci i nie są jacyś wybrakowani ani zdesperowani. Żyjesz w dobrych czasach. Rodziny patchworkowe nikogo już nie gorszą.
  • Odpowiedz
@MrocznyBrokul: Nie jestem samotną matką, ani w ogóle matką więc moje wyobrażenie jak już powinno być skrzywione w stronę wykopowych teorii o tym jak to samotne matki i kobiety po 30 nagle lecą na byle kogo, jeżeli w ogóle ktoś je chce. Mój dobry znajomy mając 20 lat związał się z samotną matką, nawet niezbyt ładną. Po 2 latach wzięli ślub. Mimo że sam jest 8/10, z dobrą pracą, wysportowany,
  • Odpowiedz