Wpis z mikrobloga

@flamezz: mam kilku znajomych, którzy od lat regularnie aplikują marihuaninę. Muszę zupełnie obiektywnie przyrzynać, że obserwuję u nich stopniowy i powolny proces (ja to nazywam) ogłupienia. Są coraz wolniejsi w myśleniu, trudniej łapią jakieś żarty sytuacyjne czy aluzje, u kilkoro z czasem zaczynały się pojawiać jakieś fascynacje filmami z żółtymi napisami i namiętne szukanie raka i spisków gdzie się da XD