Wpis z mikrobloga

675710 - 303 = 675407

Nie wiem, co ten jutup nie chce filmu ze Zdjęć wczytać... Niech będzie tak, a do wpisu siepnę jakąś mozaikę https://photos.app.goo.gl/dfysjkzU6ncF30MI3

Od jakiegoś czasu chodziła mi myśl, żeby coś takiego zrobić. Choć to była początkowo abstrakcja, to utrzymywałem jako-taką formę i co jakiś czas dystanse > 100 km. Czerwcowe i lipcowe dnie są długie, więc też sprzyjały wyzwaniu. Pozostała kwestia pogody. W piątek padało, w niedzielę miało padać (faktycznie padało i ma padać:)), zaś w sobotę było "okienko". Choć trochę zastanawiały mnie prognozowane opady konwekcyjne, ale ostatecznie nie padało.
Pobudka o 2, wyruszyłem o 2.45 (trochę długo się ogarniałem:)). Pierwsza część trasy - jakieś 145 km, to jazda we mgle. Początkowo robiło to wrażenie, zwłaszcza w nocy i przejazdy przez las, czy aleje. Później zaczęło to doskwierać, bo woda osadzała się na ubraniach, na ciele i okularach, które co chwilę trzeba było przecierać. W końcu urwał się nosek (tak się to nazywa?). No, ale jakoś dałem radę:)
Celem był Czatolin, gdzie znajduje się pomnik upamiętniający zrzut cichociemnych - wśród nich był Jan Piwnik "Ponury". W okolicy mam sporo miejsc upamiętniających działania jego Zgrupowań Partyzanckich "Ponury". Powoli je odwiedzam i ogólnie poszukuję takich miejsc:) W sumie nie wiem dlaczego, ale w jakiś sposób mnie to fascynuje:)
Powrót w spacerowym tempie. Zrobiło się upalnie, po jakimś czasie zaczął też doskwierać brak snu. 15 minut przerwy jednak pozwoliło na kontynuowanie jazdy.

Ogólnie podróż bez większych przygód i niespodzianek. Cieszę się, że mogłem zobaczyć nowe miejsca. Z takich miejsc, które warto odnotować (a nie robiłem fotek) to kościoły we Wrzosie, Klwowie, Makowie
pałace w Rylsku Dużym, Dębowej Górze.
Od Nowego Kawęczyna do Skierniewic jest droga rowerowa (czy cpr) z #!$%@? kostki brukowej. JPDLe:/ To chyba powstało niedawno... Na szczęście "tylko" 5 km po tym jechałem.

Miałem też po trasie Lipce Reymontowskie i widziałem domek, gdzie mieszkał pisarz:) Jest tam też ciekawa, drewniana kaplica cmentarna i muzeum z MIG 17 i jakimiś działkami:)

Na filmiku:
0:00 - tak "wyglądały" początkowe godziny jazdy. Tu akurat po godzinie 4, przy Zalewie Domaniowskim
0:02 - tajemnicza figura chyba w Rylsku Dużym (czy to św. Roch? Nie wiem:))
0:04 - Czatolin, pomnik upamiętniający zrzut cichociemnych
0:09 - rozległy gościniec prowadzący do Lipców Reymontowskich, na kolejnej fotce domek Reymonta i MIG 17
0:15 - kolejka w Spale
0:16 - dość popularny urbex w Inowłodzu (niestety już praktycznie nie ma co oglądać). Też nie było na to czasu. Zrobiłem tylko tę fotkę i ruszyłem dalej.
0:18 - kapliczka słupowa w Drzewicy, prawdopodobnie przedpotopowa. Jeszcze 3 mi takie zostały do odwiedzenia w okolicy:) przy okazji #kapliczki #kapliczkiboners
0:25 - zamek w Drzewicy
0:29 - kapliczka słupowa w Skrzyńsku, trochę młodsza - (1699 rok:))

W tym tygodniu to już 441km!
#rowerowyrownik #100km #200km #300km

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

brachistochrona - 675710 - 303 = 675407

Nie wiem, co ten jutup nie chce filmu ze Zdj...

źródło: comment_7bG1Hy4OLwYhRz8FUQpBNWZiVRwAmI15.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
@Mortal84: dzięki. Pozazdrościłem Wam osiągnięć:)
Czas brutto 17:46, czas jazdy 15:23. Da się jak widać, ale to jednak spory wysiłek. Rower z kołami 26 i opony 1.75 + stare koła i wolnobieg:) Może na nowych kołach byłoby szybciej i krócej, ale zakładanie czy ściąganie tych opon to była tam masakra i w razie flaka byłby spory problem.
  • Odpowiedz