Wpis z mikrobloga

Czaice te sytuacje gdzie wystawiacie coś za 1000 zł i piszą wam, że dają 700 i "zaraz u Pani/Pana jestem"? No to dziś miałem wątpliwą przyjemność zakosztować tego w jeszcze lepszym wydaniu.
Sprzedaję autko, wystawione za 8400, duży opis co i jak, nawet filmik nagrałem. Dzwoni dziś Ukrainiec i czy aktualne i on za 20 min będzie. Przełożyłem na za 30 min i pod Tesco - 5 min od mojego domu. panowie ukraincy przyjechali we 3 po godzinie od telefonu "bo korki". No codziennie są. kij. Chodzą, oglądają "był malowany!" Odkrył jeden z nich. Miejskie, 12 letnie auto, kilku wlascicieli. No niesamowite. "Akumulator słaby." Całą zimę działał, teraz też.
I po takich ok 50 sekundowych oględzinach: "za drogo"
Mówię że cena do małej negocjacji oczywiście, co proponują?
"Cztery tysiące". 4 tysiące. Cztery. Odpowiadam:
"Może być i dwa...." Autentyczne jednemu się oczy zaświeciły.
"...ale nie za ten samochód".
"To dziękujemy".
Tak, dalej się gotuje na myśl o tak zmarnowanej godzinie życia.
#motoryzacja, #januszeolx, #januszebiznesu, #ukraina i chyba nowy tag #saszebiznesu
  • 4
@konradk1: sprzedajesz samochód przez ogłoszenia - bądź gotów na jeszcze wiele takich numerów. Na handlarzy wmawiających ci, że nikt tego nie kupi i oni łaskawie za 5tys mogą, ale na pewno na tym stracą, na cwaniaczków, co albo kupią za pół ceny albo jak nie, to masz im zwrócić za paliwo, bo oni tu specjalnie z Madagaskaru jechali i wiele wiele innych.
@konradk1: współczuję. obyś wkrótce trafił na ludzi doceniających prywatne ogłoszenie (w odróżnienia od handlarza cwaniaka-janusza-cebulaka). Jak dla mnie przy Twojej cenie to normalne byłoby te 400 zł do udarcia. Za 4 czy 5 to bym Tobie nawet gitary nie zawracał. Wiadomo, że do auta i tak trzeba dołożyć po zakupie "pakiet startowy" olej, filtry, może rozrząd, może opony, amortyzatory, może aku. Taka uroda używanych aut.
Nie wszyscy to rozumieją.
@Jarek_P dlatego napisałem "jak jest", nagrałem wideo, nie piszę - w moim wypadku - bzdur w typie garażowany czy bezwypadkowy. Pisze że technicznie jest git, że zrobić to i to i latać. Na szczęście za alfami handlarze nie dzwonią :p