Wpis z mikrobloga

Pięć lat temu w dniu ostatniej matury spakowałem się, powiedziałem matce, że zmieniam numer telefonu i wyszedłem. Od tej pory nie miałem z nią żadnego kontaktu, ani z rodziną z jej strony. Za rok biorę ślub. Myślicie, że powinienem ją i bliższą rodzinę zaprosić? Jak miałoby takie spotkanie wyglądać? "Cześć, nie mieliśmy kontaktu przez 5 lat, a teraz biorę ślub?". Nie mogę sobie tego wyobrazić.

#slub #zwiazki #logikarozowychpaskow #kiciochpyta #rozowepaski
  • 11
@dasaugr55: zadzwonić i powiedzieć ze bierzesz ślub. I ze zapraszasz. Tyle. Jeśli chcesz to powiedz ze chcesz naprawić relacje. Nie wiem co sie stało, ale zastanów sie. Mam nadzieje ze nie będziesz żałował jak nie zadzwonisz.
tak po prostu nie mieliście wspólnego zdania i zdarzały się kłótnie?


@wypok_smieszne_obrazki: tak

a ojciec?


wychowywałem się bez ojca

Po co chcesz ich teraz zapraszać w takim razie? Liczysz, że rzucą kasę?


Nie wiem, w końcu to matka. Na kasę nawet nie liczę.
Nie patola, ale z matką się nie dogadywałem.

wychowywałem się bez ojca


@dasaugr55: ja #!$%@?, jednak patola, ale z twojej strony. Współczuję tej kobiecie, najpierw straciła męża, a później syn totalnie zerwał kontakt i to z błahego powodu.
Sądząc po wieku pewnie nastoletni bunt, nadal uważasz, że dobrze zrobiłeś? Może twoja mama chciała dla ciebie dobrze, ale nie do końca wiedziała co ma robić?
To co powinieneś zrobić to skontaktować się