Wpis z mikrobloga

Kurcze Mirki, jak mi dziwnie. Mój przyjaciel spędza ze mną dużo swojego czasu i mówi mi o wszystkim. Pamięta o mnie, dzwoni albo pisze jak wychodzi i wraca późno do domu.

Gdzie nie idziemy jego znajomi, moi i kompletnie obcy ludzie pytają się ile jesteśmy razem albo czy coś jest między nami. Ostatnio mieliśmy rozmowę, co tak naprawdę byłoby inaczej niż teraz jakbyśmy powiedzieli że jesteśmy razem. I w sumie oprócz spania ze sobą i publicznego okazywania czułości - nic.
Nie wiem jak interpretować to jego zachowanie i w sumie jak to pociągnąć. Bo ja na pewno mam do niego uczucia.

#zwiazki #niebieskiepaski #dylematyzdupy
  • 110
@limp no takie z dupy, wiem :)
Po prostu mam dylemat bo to jeden z moich najlepszych przyjaciół i nie chce stracić przyjaciela. Jednocześnie okrutnie mi się podoba a ta granica trochę się zaciera. Jak łazimy na kawę albo obiad co tydzień, pisze jak wraca do domu, jak skończę trening, jest czasem zazdrosny tak bez sensu...ale wciąż się upiera, że nie, że on mnie po prostu strasznie lubi i z nikim nie
@rudamaryja: plot-twist, może Ty jesteś w friendzone? :)

Taka przyjaźń, gdzie jedna strona podoba się drugiej jest bez sensu na dłuższą metę. Ani jedna, ani druga strona nie poznaje innych ludzi, a jak już ich poznaje to nie dopuszcza bliżej, bo ta sfera jest zajęta dla "przyjaciela". A gdy już się ktoś znajdzie, to są dramaty, bo ktoś spędza więcej czasu i chętniej dzieli się swoją intymnością ze swoim przyjacielem. To
@rudamaryja: Uważasz, że ten stan będzie trwał wiecznie? Warto doznać oświecenia i uświadomić sobie, że nie :) On w końcu znajdzie dziewczynę z którą to zacznie chodzić na kawki i obiadki.
Piszesz, że nie chcesz tego stracić. No to musisz zadziałać żeby go złapać w swoje sidła i do końca życia jeść razem obiadki :) W innym wypadku za miesiąc, dwa a może cztery wpadnie mu w oko jakaś blond lasencja