Wpis z mikrobloga

Właśnie byłem świadkiem wyjścia z #przegryw przez dwa mlode #niebieskiepaski (ʘʘ)
Jadę sobie grzecznie pociągiem z #wroclaw do #jeleniagora. Na siedzeniach obok siedzą dwie loszki okolo 19 lvl. Nagle jak Filip z konopii wyrastają obok wspomniane dwa niebieskie - lvl max 15. Opierają się o mój fotel, krzyżują nogi i nawijka:
N -Cześć, jestem Paweł.
R - No cześć. I co? - tu mało nie prychłem na głos xD
N - A nic, tak podeszliśmy pogadać.
R - Fajnie, a o czym chcesz gadać?
R - No co tam?



#truestory #tfwngf
  • 37
@Alasthor przypomniala mi sie historia jak jeden idiota nie wiedzial jak zagadac do dziewczyny ktora mu sie podobala, wiec wymyslil ze... potrąci ją samochodem. Poważnie, plan mial taki ze lekko ją uszkodzi, ale zaraz po chwili podniesie ją taką połamaną, wsadzi do samochodu i zawiezie do szpitala, a ona sie w nim zakocha. Dziewczyna szła ulicą, dochodzila na swoją uczelnie a on w nią wjechal przejechal jej po nodze i #!$%@?ł z
@Alasthor:

Nagle jak Filip z konopii


Ja wiem, że nie na temat i w ogóle #grammarnazi, ale przysłowie to nie dotyczy jakiegoś faceta, który ma na imię Filip i z jakiegoś dziwnego powodu skacze po krzakach konopi. "Filip" kiedyś oznaczał po prostu zająca. Przysłowie "jak filip z konopi" oznacza właśnie coś nieoczekiwanego, nieprzewidywalnego, zupełnie jak znienacka wyskakujący z krzaków zając :)
@wyjde_z_przegrywu @Alasthor
Nie, nauczyli się że
1) żeby zagadać trzeba wiedzieć co mówić
2) trza pokazać jaja i zdecydowanie
3) czasami dostaje się kosza
Co się im takiego stało? Co stracili? Że ewentualnie trochę się zbłaznili? Odeszli i więcej się z tymi laskami nie spotkają, w żaden negatywny sposób to nie wpłynie na ich dalszą egzystencję. Mogli potencjalnie za to zyskać szansę poznania różowego. Dla mnie potencjalny zysk dużo większy niż ryzyko.
@wieczny_stulejarz: no to zakoduj sobie do tego pustego lba, ze JA NIE CHCE ZAGADYWAC DO OBCYCH LUDZI. I nie wmawiaj mi, ze czegos chce, znam siebie dobrze i ostatnia rzecza, ktora bym zechcial zrobic to gadac z kims z ulicy czy z kawiarni. Ci ludzie znacza dla mnie tyle co powietrze.