Aktywne Wpisy
theOstry +60
#kredythipoteczny #nieruchomosci #inwestowanie
Ostatnio gadałem ze znajomymi. Łączny przychód na rękę 25k dla parki. Kredyt rata 7k, do spłaty jeszcze 950k. Dwa auta w lizing 4k. Średnio miesięczny rachunek za grzanie chaty 2k (pompa ciepła, brak fotowoltaiki) resztę #!$%@? na wakacje co kwartał. Nie nadplacili kredytu o złotówkę, nie założyli fotowoltaiki. Zero oszczędności. Ja #!$%@? jak można tak żyć, wystarczy, że jednej osobie podwinie się noga.
Ostatnio gadałem ze znajomymi. Łączny przychód na rękę 25k dla parki. Kredyt rata 7k, do spłaty jeszcze 950k. Dwa auta w lizing 4k. Średnio miesięczny rachunek za grzanie chaty 2k (pompa ciepła, brak fotowoltaiki) resztę #!$%@? na wakacje co kwartał. Nie nadplacili kredytu o złotówkę, nie założyli fotowoltaiki. Zero oszczędności. Ja #!$%@? jak można tak żyć, wystarczy, że jednej osobie podwinie się noga.
methhod +104
Klawisz próbny.
1. Moją pierwotną próbę uniemożliwienia korzystania gościom z mojego pieca roboczego #pcmasterrace uznałem za niezbyt gościnną.
2. @StaryWedrowiec sugeruje pomalowanie klawiszy farbą akrylową. Stwierdziłem, że potrzebuję styropianu. Po pogadaniu z budowlańcami ocieplającymi blok niedaleko, ustaliliśmy jaka ma być łapówka - ich ulubione oranżadki.
3. Przypieczętowanie łapówkarstwa i złodziejstwa ;)
5. Płyn do mycia naczyń.
7. Wyschnięte.
8, 9. Rezultat świeżo po pomalowaniu. Pozostaje czekać 2 godziny zgodnie z instrukcją na puszce.
#komputery #daskeyboard #mordecontent
Gdy farba spłynie czy nie wiem co dokładnie się dzieje - po chwili widać napis.
Poczekam te 2 godziny i nałożę kolejną warstwę farby.
Po to to wszystko, żeby nie pierdzielić się z każdym klawiszem osobno, bo tak to mógłbym zmywaczem do paznokci pozmywać litery.
@Sash_a: Tak wygląda w/w klawiatura Das Keyboard Ultimate dla osób piszących bezwzrokowo, która kosztuje około 750 zł.
Przygotowuję jej cebula version do zrobienia samodzielnie, do tego będę miał klawisze szare :)
Dodatkowy plus jest taki, że na razie zostawię symbole i cyfry w górnym rzędzie, więc przeskok nie będzie tak drastyczny.
@ZajebbcieTrudnyNick: Nie, nie było mowy o matowieniu: https://www.wykop.pl/wpis/25149903/pierwszy-etap-sugestii-zeby-naprawde-nie-pchac-sie/89843469/#comment-89843469
Po to m.in. dodaję ten wpis, żeby ewentualnie uzyskać jakąś poradę. Ale chciałbym uniknąć ścierania liter np. papierem ściernym każdego klawisza osobno.
@Sash_a: Dostałbym #!$%@? od dźwięków mechanika. Ja potrzebuję cichej klawiatury, do tego zdarza mi się pracować przy kompie po nocach.
@ZajebbcieTrudnyNick: W tym przypadku matowanie jest niepotrzebne. Klawisze nie są idealnie gładkie.
Lakierowałem wiele plastików (przede wszystkim elementy wnętrz samochodów) i wiem, że lakier z tych klawiszy ot tak sobie nie będzie odchodził.
@StaryWedrowiec: I miesiąca by nie starczyło.
Kiedy ostatnio użyłeś klawisza scroll lock?
Bo ja dzisiaj. Jako próbkę. A wcześniej nie pamiętam kiedy, może z 10 lat temu?
Pyl delikatnie. Po 3 warstwie powinno przykryć.
Za gruba warstwa i lakier stanie się mniej wytrzymały, a i przy załamaniach powierzchni (ranty) zbierze się go więcej.
Dysze trzymaj nie bliżej, jak 20-25 cm od klawiszy.
@StaryWedrowiec: Tak robię zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Czyli delikatnie pylić, 3 warstwy, okay. Potem czekam 2 godziny. I co dalej? Jeszcze raz to samo? Bo to raczej nie będzie jeszcze pokryte no i dochodzi wypukłość napisów, którą chciałbym zniwelować.
Na opakowaniu jest instrukcja, jak lakierować większe powierzchnie (grubsze warstwy),a nie drobne klawisze.
Pylisz delikatnie, czekasz 5-7 minut, po czym znowu pylisz. Ale bardzo delikatnie.
I tak z 8-10 razy. Żeby wszystkie warstwy tworzyły jedną odpowiednio grubą powłokę.
@StaryWedrowiec: Pisałeś to:
@Mordeusz: Napisałem wcześniej, że trzy powinny przykryć,a nie, że to koniec lakierowania.
Spoko. Bardzo często tłumaczę różne rzeczy kompletnym laikom i zawsze staram się dbać o szczegóły i tłumaczyć dlaczego tak,a nie inaczej.
W tym przypadku nie wiedziałem, że nie bawiłeś się wcześniej sprayami. Nie wiem w jakim
@StaryWedrowiec: Raczej także solidnie zawyżam średnią wykopową, ale akurat sprayami się nie bawiłem, za to układałem korki (coś jakby petardy) na torach kolejowych, przekładałem z kolegami zwrotnice, a w lesie paliliśmy ogniska i piekliśmy w nich ziemniaki, chodziliśmy na "rapsa", czyli kradliśmy owoce z drzew,
@Mordeusz: Korkami się nie bawiłem, bo nieraz widziałem, jak innym eksplodowały w palcach (na przykład przy obieraniu).
Za to kapiszony czy saletra były ok. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Często z chłopakami chodziliśmy na most kolejowy i tam uciekaliśmy przed nadjeżdżającymi pociągami, albo podkładaliśmy monety i cieszyliśmy się z metalowych placków.