#anonimowemirkowyznania Mirki z #narkotykizawszespoko, proszę o pomoc. Na sobotniej imprezie ktoś dosypał mi czegoś do drinka - na 99% było to MDMA -- czyste, albo jakaś tableta MDMA z dodatkiem jakiejś taniej amfetaminy. No dobra, #!$%@?, było przyjemnie, choć jakbym spotkał osobę która mi tego dosypała to bym zbił mu ryj na mięso mielone, bo niczego poza trawą w życiu nie zażywałem i zażywać niw zamierzam
Problem jest taki że mam teraz problem ze wzrokiem - nie mogę skupić wzroku, widzę niewyraźnie, jestem w stanie powedzmy coś przeczytać, jeśli zamknę lewe oko i mocno skupię wzrok, to przez kila sekund mogę czytać. Pisząc tego posta piszę w pół na ślepo, więc jak nawalę błędów i literówek to przepraszam. Czy da się z tym stanem coś zrobić? Za ile dni to przejdzie? Ciężko mi określić jaką mi dano dawkę, ale wg kumpla który się zna na temacie było to pomiędzy 150 a 200 mg. Nie jestem #!$%@? w stanie pracować bo pisanie i czytanie to moje podstawowe zajęcia w pracy. Pomuszcie!
@AnonimoweMirkoWyznania: Pytasz na wykopie, a powinieneś zapierdzielać do lakarza. Kompletnie nie ogarniam: ktoś ci czegoś dosypał, a ty nawet nie chcesz tego zgłosić?
@AnonimoweMirkoWyznania: Poczekaj, samo przejdzie. Jeśli nie przejdzie w ciągu 48h, do lekarza. Nie bój się, nic Ci nie grozi nawet jeśli powiesz, że brałeś dragi.
PS To nic. Którymś razem na niby zjeździe na drugi dzień nie byłem w stanie skupić się na myśleniu, bo myśli automagicznie przechodziły w piosenkę i zaczynałem sobie mimowolnie śpiewać. I tak przez pół dnia.
@Calverleyy: Tak, gdy już puściło, ale zanim poszedłem spać. Też byłem zdziwiony, bo nigdy wcześniej (ani później) tak mi się nie przytrafiło. Przyznam, że byłem wystraszony, ale samo przeszło po krótkim śnie. Tak to bywa gdy się nie testuje co się bierze.
@dolOfWK6KN: myślę że ogólnie ogarnięcie myśli po tym specyfiku nie jest prostą sprawą, szczególnie jeśli właśnie próbujesz się położyć i jesteś sam na sam ze swoimi myślami xD może myślałeś, że puściło, a tam naprawdę jeszcze delikatnie trwało?;p
@Calverleyy: To był dość wyjątkowy stan, nawet jak na działanie MDMA, więc nie wiem. Mam doświadczenie z większością dragów, wiem czego mogę się spodziewać, ale to mnie zupełnie zaskoczyło. Podejrzewam, że oprócz MDMA była domieszka czegoś innego i to źle na mnie podziałało.
Gadałam sobie z typem i spoko rozmowa, coś się zeszło na pieski bo on wielki miłośnik. Mówię więc, że kocham psiury nad życie ale moja granica to pies w łóżku, bo lubię mieć czystą pościel. I gość mnie usunął xDDDDD sytuacja na rynku knurów tragiczna #tinder #psy
Mirki z #narkotykizawszespoko, proszę o pomoc. Na sobotniej imprezie ktoś dosypał mi czegoś do drinka - na 99% było to MDMA -- czyste, albo jakaś tableta MDMA z dodatkiem jakiejś taniej amfetaminy. No dobra, #!$%@?, było przyjemnie, choć jakbym spotkał osobę która mi tego dosypała to bym zbił mu ryj na mięso mielone, bo niczego poza trawą w życiu nie zażywałem i zażywać niw zamierzam
Problem jest taki że mam teraz problem ze wzrokiem - nie mogę skupić wzroku, widzę niewyraźnie, jestem w stanie powedzmy coś przeczytać, jeśli zamknę lewe oko i mocno skupię wzrok, to przez kila sekund mogę czytać. Pisząc tego posta piszę w pół na ślepo, więc jak nawalę błędów i literówek to przepraszam. Czy da się z tym stanem coś zrobić? Za ile dni to przejdzie? Ciężko mi określić jaką mi dano dawkę, ale wg kumpla który się zna na temacie było to pomiędzy 150 a 200 mg. Nie jestem #!$%@? w stanie pracować bo pisanie i czytanie to moje podstawowe zajęcia w pracy. Pomuszcie!
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Kompletnie nie ogarniam: ktoś ci czegoś dosypał, a ty nawet nie chcesz tego zgłosić?
Komentarz usunięty przez autora
Idz do lekarza, bo przyczyna może być inna
Zaakceptował: dope
PS To nic. Którymś razem na niby zjeździe na drugi dzień nie byłem w stanie skupić się na myśleniu, bo myśli automagicznie przechodziły w piosenkę i zaczynałem sobie mimowolnie śpiewać. I tak przez pół dnia.