Wartość wymienna występuje przede wszystkim jako stosunek ilościowy, proporcja, w jakiej wartości użytkowe jednego rodzaju wymieniane są na wartości użytkowe innego rodzaju 6 — stosunek zmieniający się nieustannie w zależności od czasu i miejsca. Stąd wartość wymienna wydaje się czymś przypadkowym i czysto względnym, a wartość wymienna wewnętrzna, immanentna towarowi (valeur intrinseque), wydaje się jakimś contradictio in adiecto7. Rozpatrzmy bliżej tę sprawę.
Jakiś towar, np. kwarter pszenicy, jest wymieniany na x pasty do obuwia albo na y jedwabiu, albo na z złota itd. — krótko mówiąc, na inne towary w najrozmaitszych proporcjach. Pszenica posiada więc różne wartości wymienne — nie jedną. Ale że x pasty do obuwia, podobnie jak y jedwabiu, podobnie jak z złota itd. stanowią wartość wymienną jednego kwarteru pszenicy, wobec tego x pasty do obuwia, y jedwabiu, z złota itd. muszą być wartościami wymiennymi, które mogą się wzajemnie zastępować, czyli równymi co do wielkości. Wynika stąd po pierwsze: odpowiednie wartości wymienne tego samego towaru wyrażają równą wielkość. Po wtóre zaś: wartość wymienna może być w ogóle tylko sposobem wyrażania, “formą przejawiania się" odmiennej od niej treści.
Ostatnio była mowa o wartości użytkowej i o tym, że wartość wymienna jest formą społeczną materialnego bogactwa. Towary mają, można powiedzieć, naturę dualną, podobnie jak katolicy, którzy wierzą, że mają w sobie pierwiastek bozi w postaci duszy. Ciałem towaru jest wartość użytkowa, a duszą wartość wymienna. Ok. Teraz Marks się koncentruje na wartości wymiennej. Co to w ogóle jest? Jest to stosunek liczbowy, według którego wymieniają się towary. Jest to wielkość relacyjna, ale żeby coś porównać potrzeba czegoś wspólnego, jakiejś jednej miary, którą wartość wymienna wyraża w postaci relacji. Tu pojawia się kontrowersyjna kwestia związana z Marksowską teorią wartości opartej na pracy. Omówimy to jutro.
@fredo2: zauważyłbym jeszcze jeden problem. Ceny, po których się wymieniamy, nie są stałe nawet, jeśli ilość pracy została w ich wykonanie już włożona.
Czy Marks opierał swoje teorie tylko na towarach? Co z usługami? Czy to nie jest przepaść, która powoduje ze jego teorie nie przystają do dzisiejszego świata? ...w końcu wymiana usług dogonia (przegoniła?) handel towarami.
Towary Marks rozumie szeroko -- usługi również się do nich zaliczają. Wypolerowanie komuś butów też jest towarem. Nie musi być tak, że chodzi tu tylko o rzeczy stricte fizyczne, materialne, choć Marks posługuje się raczej tego
Jakie gry ostatnio sprawiły wam przyjemność taką jaką czuliście kiedy graliście za dzieciaka? Takie specyficzne uczucie że nie można się oderwać od gry a kiedy np jest się w pracy człowiek myśli co będzie robić jak już wieczorem ją odpali? #gry #konsole #pc
https://www.marxists.org/polski/marks-engels/1867/kapital/01.htm#D1R11
Ostatnio była mowa o wartości użytkowej i o tym, że wartość wymienna jest formą społeczną materialnego bogactwa. Towary mają, można powiedzieć, naturę dualną, podobnie jak katolicy, którzy wierzą, że mają w sobie pierwiastek bozi w postaci duszy. Ciałem towaru jest wartość użytkowa, a duszą wartość wymienna. Ok. Teraz Marks się koncentruje na wartości wymiennej. Co to w ogóle jest? Jest to stosunek liczbowy, według którego wymieniają się towary. Jest to wielkość relacyjna, ale żeby coś porównać potrzeba czegoś wspólnego, jakiejś jednej miary, którą wartość wymienna wyraża w postaci relacji. Tu pojawia się kontrowersyjna kwestia związana z Marksowską teorią wartości opartej na pracy. Omówimy to jutro.
#marksnadzis #czytaniekapitaluzfredo #filozofia #ekonomia
Komentarz usunięty przez moderatora
Towary Marks rozumie szeroko -- usługi również się do nich zaliczają. Wypolerowanie komuś butów też jest towarem. Nie musi być tak, że chodzi tu tylko o rzeczy stricte fizyczne, materialne, choć Marks posługuje się raczej tego
Komentarz usunięty przez moderatora