Wpis z mikrobloga

Nie lubię jak ktoś idzie przede mną na chodniku minimalnie wolniej.
Zawsze dylemat, zwalniać co powoduje nienaturalne tempo, czy włączyć prędkość nadświetlną i wyprzedzić xD
#wyznaniezdupy
  • 82
  • Odpowiedz
@azetka zawsze wyprzedzac! Oczywiscie po sprawdzeniu czy ma sie odpowiednia ilosc miejsca przed i nikt za bami nie rozpoczal juz tego samego manewru
  • Odpowiedz
@azetka: ja na chodniku to jak w samochodzie na ulicy - lece swoim tempem a jak ktos się nie dostosowuje to ładuje się na zderzak, czekam na dogodny moment i daje w #!$%@? i potem wracam do wcześniejszego tempa
  • Odpowiedz
@azetka: Najgorzej dla mnie, gdy ktoś idzie wyraźnie wolniej, człapie wręcz, a nie ma miejsca, żeby go wyprzedzić (°°
  • Odpowiedz
@azetka: Wyprzedzaj. Grzecznie przeproś i przejdź dalej ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja nie lubię jak ktoś idzie za mną, jeszcze bardziej jak trzeszczy kluczami trzymając je w rękach. Ja wracając do domu mam niezbyt przyjemne tereny, mieszkam na obrzeżach, muszę np. przechodzić przez ciemny tunel. Kilka razy zdarzyło się, że przykładowo widziałam że jakiś facet dosyć powoli idzie przede mną, obraca się co jakiś czas, potem
  • Odpowiedz