Wpis z mikrobloga

@Evil_Teddy Kiedyś pracowałem w pewnej firmie, która w ogóle potrafiła się spóźnić miesiąc z wynagrodzeniem. Chłopaki, których to dotykało strasznie się #!$%@?, ale pracodawca zapowiedział, że jak go pozwa to i tak nie wygrają, a oni się bali, tak samo jak zmienić pracy... Wyszło wesystko dopiero po paru latach jak zatrudniło się dwóch takich, co nie podpisywanie świadczeń za wynagrodzenia, a pracodawca za nich wypełnił pit, przesłał im, a oni nie wypełnili,