Wpis z mikrobloga

Nauka, biologia, ewolucja, abiogeneza

Ewolucjoniozm jest dobrodziejstwem, tylko podejscie do tego założenia porażką naukową. Nie uważam, żeby nauka się skończyła, ale na dzień dzisiejszy nic nie wskazuje na to, żeby w przyszłości powstał model abiogenezy. Przeprowadzono wiele doświadczeń w tym kierunku i każde rozważanie utknęło w martwym punkcie - wszystko można podsumować na jednej kartce papieru:

https://bioslawek.files.wordpress.com/2011/09/numer9.png?w=518&h=378

https://bioslawek.files.wordpress.com/2011/09/numer10.png?w=400&h=798
Argument to the future - Błąd ten popełnia się, gdy się twierdzi, że coś w przyszłości uda się wykazać, choć teraz jest to niemożliwe.

Hypothesis contrary to fact -Błąd tego typu powstaje wtedy, gdy ktoś argumentuje na podstawie tego, że coś mogło się zdarzyć, choć jednocześnie nic nie wskazuje na to, że tak się zdarzyło, lub nawet coś temu przeczy.

Innymi słowy fachowcy zajmujący się tymi sprawami (G. Joyce, J. Szostak czy R. Shapiro) pokazali nam, jak życie powstać nie mogło a nie jak powstało. Szczególne ciekawe są doświadczenia G. Joyce, które wykazały maksymalne możliwości replikujących się rybozymów. Dodatkowym ciekawym odkryciem jest fakt, że bardziej złożone rybozymy do przyjęcia właściwej konformacji potrzebują chaperonów, a więc pytanie co było pierwsze kura czy jajo pojawia się na wielu poziomach rozważań teoretycznych. Innymi słowy kierując się zasadą, że na rynku idei naukowych liczy się to, co wiemy, a nie to czego być może się dowiemy, po przeanalizowaniu 50 letniego dorobku ludzi zajmujących się biogenezą (byłem świadkiem wielu nowych idei i opisów doświadczeń), po stwierdzeniu, że nie było w tym czasie przełomowych odkryć, biorąc pod uwagę moją własną wiedzę na temat biologii molekularnej z całym przekonaniem opowiadam się za inteligentnym projektem żywej komórki. Nie wstydzę się tego, niech się tłumaczą zwolennicy samodziejstwa :)
Niemniej przyznaję z całym szacunkiem, że praca astrobiologów, chemików czy biologów zajmujących się tymi sprawami była słuszna i wartościowa. Bez tych wszystkich testów moje poglądy nie byłyby tak mocno ugruntowane. Ewolucjonizm (czy to chemiczny czy biologiczny) uważam za bardzo wartościowy program badawczy. Sprzeciwiam się jedynie prezentowaniu założeń, jako faktów/ dowodów.

Ewolucjoniści, jak i zwolennicy projektu posługują się TYM SAMYM APARATEM POZNAWCZYM (PROGRAMEM BADAWCZYM). Na podstawie tych samych doświadczeń jedni i drodzy mogą testować swoje założenia. EKSPERYMENTY dotyczące ZAŁOŻEŃ fachowców zajmujących się testowaniem ewolucjonizmu chemicznego bardzo się przysłużyły zwolennikom inteligentnego projektu, ponieważ zamiast pokazać, jak powstało życie pokazały, że samoistnie powstać nie mogło. Próby tworzenia modeli ewolucji układów nieredukowalnie złożonych (kaskady krzepnięcia krwi, wici bakteryjnej czy syntazy ATP) też zawiodły, tym samym potwierdzając założenia zwolenników IP. INNYMI SŁOWY: każdy zwolennik inteligentnego projektu w przyrodzie może projektować TAKIE SAME doświadczenia, jak zwolennicy samodziejstwa i testować je w laboratorium, co dodatkowo dowodzi, że TIP jest TEORIĄ NAUKOWĄ.

https://bioslawek.wordpress.com/2012/04/02/wywiad-z-michaelem-behe-profesorem-biochemii-i-zwolennikiem-teorii-inteligetnego-projektu-w-biologii/

PROFESOR BEHE: Wniosek, że przyroda została zaprojektowana, nie wynika z ignorancji. Nie jest on oparty na tym, czego nie wiemy, ale na tym, co wiemy. Kiedy 150 lat temu Darwin opublikował dzieło O powstawaniu gatunków, życie wydawało się proste. Naukowcy uważali, że komórki są tak proste, iż mogły spontanicznie powstać z morskiego mułu. Ale od tamtego czasu stwierdzono, że są one niewiarygodnie skomplikowane — o wiele bardziej niż maszyny XXI wieku. Ta złożoność wskazuje na zaprojektowanie.

Przegląd literatury naukowej dowodzi, że nikt nie próbował we właściwy sposób pokazać, jak w wyniku procesów darwinowskich miałaby powstać maszyneria molekularna. Nie podjęto prób eksperymentalnych ani nie stworzono szczegółowego modelu naukowego. A przecież w ciągu dziesięciu lat od opublikowania mojej książki wiele organizacji naukowych (między innymi Amerykańska Akademia Nauk i Amerykańskie Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Nauki) apelowało do swych członków o dołożenie wszelkich starań, by obalić pogląd, że przyroda dostarcza dowodów inteligentnego zaprojektowania.

https://bioslawek.files.wordpress.com/2015/02/zrzut-ekranu-z-2015-02-21-070258.png?w=786&h=582

==============

https://bioslawek.wordpress.com/2011/09/06/na-bezrybiu-i-rak-ryba-kompletne-podwazenie-koncepcji-abiogenezy-nowoczesnej-formy-samorodztwa/

"[....] Eksperyment Geralda Joyce’a wbija ostatniego gwoździa do trumny mitomańskiej koncepcji „Świata RNA”, ponieważ wyczerpująco wykazał biochemiczne granice związane z możliwościami enzymów złożonych z samego RNA (rybozymów). Eksperymenty mające na celu pokazanie, jak samoistnie ewoluują molekularne maszyny, mające wszystkie cechy zaawansowanych technicznie urządzeń inteligentnie zaprojektowanych, kolejny raz UTKNĘŁY W MARTWYM PUNKCIE , zabrnęły w ślepą uliczkę, z której już nie ma żadnego wyjścia. Zamiast pokazać jak życie mogło powstać samoistnie, pokazały, jak powstać nie mogło. Innych opcji, aby móc dowieść swoich fantazji, zwolennicy SAMO – dziejstwa już nie mają! Po eksperymentach profesorów: Jacka Szostaka i Geralda Joyce’a nagle ucichło w światku uczonych zajmujących się abiogenezą i to dziwne tajemnicze milczenie, choć czasami przerywane jakimś wątłym głosem, trwa już ładnych parę lat. Oczywiście zwolennicy samodziejstwa nie chcą się pogodzić z wyrokiem empirii i dalej gołosłownie głoszą bajeczkę o samorzutnym powstaniu życia, a ich strategia polega na rozbudzaniu nadziei na przyszłość. Ale fakty mówią same za siebie. Innymi słowy fakty pokazują iż naukowo / eksperymentalnie udowodniono, że życie nie miało szans powstać bez udziału inteligentnej przyczyny."

#nauka #biologia #ewolucja #abiogeneza
bioslawek - Nauka, biologia, ewolucja, abiogeneza


Ewolucjoniozm jest dobrodziejs...

źródło: comment_q4GubZoRL5iOVFpHQSQph5aYtdELgdlz.jpg

Pobierz