Wpis z mikrobloga

Usprawiedliwiacie "patologiczną" otoczką, to że bachorowi nie chciało się uczyć tak jak wielu młodzieńcom w jego wieku xD

Znam nastolatków, którzy wychowywali się w gorszych warunkach, z przemocą domową (na Urzędniczej to co najwyżej Łukasz bije matkę a nie odwrotnie xD) i przy minimalnym zaangażowaniu spokojnie zdawali do następnej klasy.
Miał spokojne warunki do nauki u Agnieszki i tego nie wykorzystał. Nie chciało mu się nawet przyjść na lekcje informatyki, która podobno zadecydowała o tym, że był nieklasyfikowany z tego przedmiotu przez co nie mógł iść na komis.

Nie wiem czy wiecie ale Łukasz ma 15 lat a nie 8. Mówicie, że Łukaszowi brakuje bata i kontroli jak innym w jego wieku. Poważnie? Wasi rodzice też jak mieliście 15 czy 16 lat sprawdzali czy odrobiliście lekcje albo wspólnie uczyliście się do klasówki? Sam Łukasz też nie wyglądał na przerażonego sytuacją jak wielu w jego wieku. Nawet było mu to na rękę.

Prawda jest taka, że w przypadku Łukasza, wychowywanie w takiej rodzinie może przynieść i przynosi różne konsekwencje.
Ale to, że nie zdał do następnej klasy to niestety w większości jego wina.
#danielmagical
toporek1234 - Usprawiedliwiacie "patologiczną" otoczką, to że bachorowi nie chciało s...

źródło: comment_141vNwfVGMSe5Dv6wzHkdYPEl3S3P9zA.jpg

Pobierz
  • 24
@toporek1234: Tutaj dochodzi jeszcze fakt tego że Łukasz ani jego rodzina nie są bystrzakami (Co było widać kiedy grali ostatnio w Milionerów i #!$%@? się na najprostszych pytaniach XD) Daniel sam powiedział "Nie ważne że jestem tłumanem - ważne że mam rodzinę". Po prostu świadomość tych ludzi jest tak niska i ograniczona, że aż nie wiadomo co powiedzieć :D Łukasz prawdopodobnie nawet gdyby nie żył z patologiczną rodzinką to miałby problemy
@toporek1234: Dokładnie jest tak jak mówisz, sam znam dwie osoby co wychowywały się w patologicznej rodzinie. Codziennie alkoholizm i bicie, brak warunków do normalnego życia, nauki. A dzieci teraz już dorosłe osoby w liceum/ technikum mieli średnią po 4,5+,a nawet powyżej 5.0 coś niesamowitego. Myślę, że duży wpływ ma jednak technologia (w tym wypadku komputery). Oni korzystali co najwyżej z biblioteki szkolnej, gdzie mieli dostęp do PC'tów.
Wasi rodzice też jak mieliście 15 czy 16 lat sprawdzali czy odrobiliście lekcje albo wspólnie uczyliście się do klasówki?


@toporek1234: W wieku 15 czy 16 lat moze juz nie (albo nie pamietam), ale pod koniec podstawowki/na poczatku gimnazjum - na pewno tak. Kontrolowali czas spedzany przed komputerem, pytali czy odrobilem lekcje i nauczylem sie do sprawdzianu, sprawdzali oceny w szkole, itp. itd.

To takie dziwne? Nie wiedzialem...
@vegeciak: Nie mówię, że dziwne ale wydaje mi się, że mnóstwo nastolatków w wieku 15 albo 16 lat nie jest już kontrolowanych przez rodziców, czy to pod kątem odrobionych lekcji czy też pod kątem komputera.
A wielu tutaj tłumaczy niezdanie Łukasza do następnej klasy brakiem kontroli ze strony rodzica.
A jeżeli tak to 80% nastolatkom, którzy nie zdali do następnej klasy należałoby współczuć.
@toporek1234: Nastolatkowie są różni... Jedni są ambitni czy pracowici, drudzy nie (i tych do nauki trzeba "przymusić").

Łukasz (tak jak jego brat - Daniel) jest leniem, który najchętniej non stop grałby na kompie, co w połączeniu z kompletnym brakiem nadzoru rodziców przyniosło takie efekty, a nie inne.

@ButelkaBezKaucji: W jaki sposób?
@vegeciak: chodzi mu może o to, że napisałeś:
"W wieku 15 czy 16 lat moze juz nie (albo nie pamietam), ale pod koniec podstawowki/na poczatku gimnazjum - na pewno tak" a Łukasz jest w wieku 15 lat, ale nie wiem na 100 procent :D
na Urzędniczej to co najwyżej Łukasz bije matkę a nie odwrotnie xD


@toporek1234: i to jest właśnie problem. Nie chcę przez to powiedzieć, że dzieci się powinno bić, ponieważ nie powinno, ale problemem jest to, że ona się nim nie przejmuje, więc mu nie zależy. Sam jeszcze jest na etapie na którym nie dostrzega, jak jego dzisiejsze zachowanie będzie wpływać na jego przyszłe życie, a nie ma kogoś, kto zainteresuje się