Wpis z mikrobloga

@RodowitySloik: Do mnie do pracy przyszedł kiedyś koleś świeżo po studiach. Zaczynamy o 7:00 i pracujemy do 15, on wchodzi, wita się ze wszystkimi i na poważnie pyta się szefa czy może przychodzić na dziewiątą:)
  • Odpowiedz
Prąd i woda dzięki obecnej automatyzacji przez 2 miesiące by wytrzymały bez obsługi (chyba żeby akurat byłaby awaria).


@mk321: Ja to bym się nie odważył zakładać że nawet przez 2 dni wytrzyma.
  • Odpowiedz
@Ex3: jaka branża? W IT często są elastyczne godziny pracy. Niektórzy o 7 rano nie myślą. Mogą normalnie pracować umysłowo dopiero później np. od 9.
  • Odpowiedz
@plushy: byłoby mniejsze zużycie. Wszystkie fabryki stałyby w miejscu (czyli nie zużywałyby w tym czasie bardzo dużo prądu i wody - sieć byłaby odciążona). Nie byłoby także różnych prac i np. jakaś koparka nie przerwałaby wodociągu czy linii z prądem.

Ale jeśli rzeczywiście tak często psuje się "samo z siebie", to byłaby ekipa na zmiany, która by to naprawiała. Jeśli jedynym problem do wprowadzenia 2 miesięcy wolnego tego jest słaba jakość
  • Odpowiedz
@mk321: Ale o czym Ty piszesz? 2 miesiące wolnego zamiast 2 dni?

Wiesz ile osób może sobie pozwolić na wolne soboty i niedziele?

Edit: doczytałem kolejny wpis.. wodociągi i linie napięcia? Infrastruktura to znacznie więcej.. poza miejską jest jeszcze osiedlowa, budynku.. widzę, że nie zdajesz sobie sprawy ile osób czuwa nad tym, żebyś mógł sobie żyć wygodnie.
  • Odpowiedz
@tepiciel_absurdow: z tymi 2 dniami nie chodziło mi o soboty i niedziele, a raz w roku np. podczas Bożego Narodzenia. Jak można 2 dni zorganizować, to powinno i dać się 2 miesiące. Przeszkadza jedynie mentalność i słabe zorganizowanie (bo nie ma potrzeby, żeby coś dłużej samo działało, bo przecież "jutro się poprawi").

Jaka infrastruktura osiedlowa i budynku? Podaj konkretne przykłady nad czym musi czuwać ktoś 24h/dobę. Mieszkałem zarówno na wsi jak
  • Odpowiedz